37-latek uśpił wszelkie wątpliwości co do swojej zdolności do zdobycia kolejnego tytułu wielkoszlemowego, pokonując Carlosa Alcaraza w czterech setach we wtorkowym meczu w Melbourne.
Ale chociaż 10-krotny mistrz Australii był w stanie pokonać rywala o 16 lat młodszego, to zebrał swoje żniwo podczas tego meczu.
Przy stanie 4:5 w pierwszym secie musiał opuścić kort i udać się na przerwę medyczną, po czym wrócił z zaklejoną taśmą górnej części lewej nogi i na środkach przeciwbólowych.
Zapytany o to, czy był to problem ze ścięgnem podkolanowym czy pachwiną, nie chciał tego wyjaśniać, ale powiedział: "To bardzo podobne do tego, z czym zmagałem się w 2023 roku".
Djoković wygrał Australian Open w 2023 roku, zmagając się z kontuzją w tym samym obszarze.
"Będę to leczył dzień po dniu. Teraz tak naprawdę chodzi o powrót do zdrowia" - dodał.
"Jestem zaniepokojony. Szczerze mówiąc, chodzi o stan fizyczny. Ale jeśli uda mi się jakoś być wystarczająco dobrym fizycznie, myślę, że mentalnie i emocjonalnie jestem tak zmotywowany, jak tylko mogę".
Zverev awansował do półfinału drugi rok z rzędu i jest skupiony na tym, by po dekadzie prób w końcu zdobyć pierwszy tytuł wielkoszlemowy.
W zeszłym roku na tym samym etapie uległ Daniiłowi Miedwiediewowi w pięciu setach po prowadzeniu 2-0 i, co zrozumiałe, obawia się Djokovicia, nawet jeśli ten jest kontuzjowany.
"Zamierzam przygotować się na ciężką walkę" - powiedział.
"Przygotuję się na bardzo intensywny mecz na wysokim poziomie".
Djoković jest równie ostrożny w stosunku do Niemca.
"Wiem, że gram z Zverevem, który jest w świetnej formie i zmierza po swój pierwszy Wielki Szlem. Był już blisko. Widziałem jak gra. Trenowałem z nim także tutaj" - powiedział.
"Myślę, że uwielbia te warunki. Ma świetny serwis. Na tej nawierzchni jest bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem dla każdego".
Wdzięczny Murrayowi
Djoković ma rekord 8-4 nad 27-latkiem i będzie rozmawiał z trenerem Andy'm Murrayem, który sam wygrał trzy z czterech spotkań z Zverevem, aby ustalić plan gry.
Szkot był spokojny i opanowany w boksie Djokovica podczas turnieju po tym, jak byli rywale nieoczekiwanie połączyli siły pod koniec ubiegłego roku.
"Z każdym dniem czuję coraz większą więź z Andym. Każdego dnia stawiamy czoła wyzwaniom. Ludzie oczywiście tego nie widzą" - powiedział Djoković.
"Staramy się jak najlepiej wykorzystać każdy dzień i razem się rozwijać. Był tak zaangażowany w moją karierę i ten turniej, jak tylko mógł. Był to więc rodzaj gestu uznania, szacunku dla niego i faktu, że jest tam, a nie musi być. Zgodził się ze mną pracować. Daje mi całe swoje wsparcie, całemu zespołowi i stara się, aby to zadziałało" - powiedział Serb na temat współpracy z Murrayem.