Wydarzenie zostało zorganizowane w ostatniej chwili, we wczesnych godzinach porannych we wtorek, z pustymi miejscami na trybunach.
Novak Djoković zabrał głos i zapewnił, że zarówno on, jak i Andy Murray planowali pojawić się w piątek. "Nie znam szczegółów, ale widziałem wideo i ceremonia pożegnalna, którą zrobili dla Rafy nie była właściwa. Zarówno Murray, jak i ja planowaliśmy przyjść w piątek, po półfinałach" - wyjaśnił.
"Nie wiem, czy Nadal nie chciał zbyt wiele hałasu, aby nie wpływać na inne drużyny, na mecze? Nie wiem, czy Rafa był pewien, że zagra i może wtedy było już za późno na zorganizowanie czegoś większego. Czuję się źle, że mnie tam nie było. Wspaniale było dzielić z nim kort w Rijadzie, graliśmy też na igrzyskach w Paryżu" - powiedział.