Djoković, który zdobył w Melbourne imponujące dziesięć tytułów, dąży w tym roku do 25. sukcesu w Wielkim Szlemie. W ten sposób pozostawiłby Margaret Court w tyle i stałby się rekordzistą pod względem zwycięstw. Swój ostatni mecz ze Zverevem wygrał w 2023 roku podczas Masters w Cincinnati.
Alcaraz przytłoczony sytuacją
Mecz, na który świat tenisa czekał z niecierpliwością od momentu losowania, rozpoczął się od błędów z dwóch stron. Ale podczas gdy Alcaraz stopniowo odnajdywał się w meczu, szybko stało się jasne, że Djoković jest fizycznie osłabiony po drugiej stronie - Serb miał problemy z wewnętrzną częścią uda. Po uzyskaniu decydującego przełamania w pierwszym secie, został on poddany leczeniu przez medyków.
37-latek powrócił przy wiwatach kibiców na Rod Laver Arena - i przerwa zadziałała na jego korzyść. Alcaraz wydawał się nieco przytłoczony sytuacją, popełniał proste błędy i przegrał dwa sety z rzędu. Po trzecim secie zdawał się nawet kpić z kontuzji Djokovicia i utykał na swoją ławkę. Jednak Djoković, który od początku sezonu jest trenowany przez swojego byłego rywala Andy'ego Murraya, był w pełni skoncentrowany, odniósł zwycięstwo po 3:37 godzinach i zdobył bilet do półfinału.
Zverev wcześniej pokonał Amerykanina Tommy'ego Paula w czterech setach, aby po raz drugi z rzędu dotrzeć do półfinału AO. Jego mecz z Djokoviciem odbędzie się w piątek, a finał w niedzielę.