Więcej

Po bojkocie wywiadu Djokovica, australijski reporter przeprasza za swoje zachowanie

Novak Djokovic i Jim Courier na korcie po meczu z Lehecką
Novak Djokovic i Jim Courier na korcie po meczu z LeheckąČTK / AP / Mark Baker
Novak Djokovic powinien być ponownie dostępny do wywiadu na korcie po ćwierćfinale z Carlosem Alcarazem, jeśli wygra. Australijski dziennikarz telewizyjny, Tony Jones, którego wypowiedzi Djokovic wykorzystał do uzasadnienia swojej decyzji o nieudzieleniu wywiadu po niedzielnym meczu Australian Open, przeprosił przed kamerą. Wcześniej domagał się tego Serb.

Tony Jones, prezenter australijskiej stacji telewizyjnej Channel Nine, nadawał w piątek na żywo z kortu w Melbourne i wchodził w interakcję z grupą serbskich kibiców. Krzyknął do nich między innymi, że Djokovic jest "przereklamowany". Jones wyjaśnił teraz, że jego komentarze były "żartem". "Jednak w sobotę rano dowiedziałem się, że obóz Djokovica w ogóle nie zgadza się z tymi komentarzami" – powiedział dziennikarz. W związku z tym już wcześniej poprosił o przeprosiny na osobności, a teraz podtrzymał te przeprosiny przed kamerą.

Po niedzielnym zwycięstwie 6:3; 6:4; 7:6(4) nad Czechem Jirim Lehecką, Djokovic nie wziął udziału w zwyczajowym wywiadzie na korcie. "Dziękuję bardzo za przybycie. Doceniam waszą obecność i wsparcie. Do zobaczenia w następnej rundzie" – powiedział po prostu do mikrofonu po zwycięstwie. Były amerykański tenisista Jim Courier nie miał możliwości zadania mu pytania i był zdziwiony, dlaczego tak się stało. 

Na konferencji prasowej Nole wyjaśnił następnie powód, dla którego powstrzymał się od dalszych oświadczeń.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen