Więcej

Sabalenka rozgoryczona po przegranym finale w Melbourne. "Liczy się tylko trofeum"

Dla Sabalenki było to "trofeum albo nic", powiedziała po przegranym finale w Melbourne.
Dla Sabalenki było to "trofeum albo nic", powiedziała po przegranym finale w Melbourne.DAVID GRAY / AFP / Profimedia
Rozstawiona z numerem 1 Białorusinka Aryna Sabalenka powiedziała, że jest dumna z tego, że dotarła do swojego trzeciego z rzędu finału Australian Open, ale przyznała, że była rozczarowana po przegranej z Amerykanką Madison Keys w sobotę.

Dwukrotna mistrzyni z Melbourne oddała koronę po przegranej 6-3, 2-6, 7-5 i nie została pierwszą kobietą, która zdobyła trzy kolejne tytuły w Australii w ciągu ostatniego ćwierćwiecza.

"Myślę, że kiedy dochodzi się do finału, to liczy się trofeum albo nic. Nikt nie pamięta finalistki" - powiedziała 26-latka na konferencji prasowej.

"To znaczy, w tym momencie tylko tytuł jest dla mnie coś warty" - podkreśliła Białorusinka, która szukała swojego piątego Wielkiego Szlema (wygrała także US Open w 2024 roku).

"Ale oczywiście jestem dumna, że dotarłam do finału. Trzy finały z rzędu to szaleństwo" - dodała Sabalenka, która przystąpiła do tego meczu po 20 zwycięstwach z rzędu w Melbourne.

"Mam nadzieję, że w przyszłym roku wrócę jako lepsza zawodniczka i podniosę trofeum" - podkreśliła.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen