Po pokonaniu bez straty seta Wiktorii Azarenki (105. WTA) we wtorek, środa to dzień wolny dla Igi Świątek. Wyczekiwaliśmy za to kluczowego rozstrzygnięcia pod kątem dalszej gry Polki w Bad Homburg. Pojedynek Jekatieriny Aleksandrowej (18. WTA) i Marii Sakkari (85. WTA) miał wyłonić rywalkę najlepszej polskiej tenisistki w ćwierćfinale turnieju.
Faworyzowana Rosjanka rozpoczęła mecz drugiej rundy znacznie lepiej, po przełamaniu szybko wychodząc na 3:0 w pierwszym secie. Tej przewagi już nie roztrwoniła, ale w drugiej części szło już znacznie trudniej.
Nie tylko Aleksandrowa nie ugrała ani jednego break pointa, lecz sama musiała bronić dwóch piłek setowych przy własnym podaniu. Udało jej się to, choć seta i tak straciła, gdy Sakkari miała dwa jedyne mini breaki w tie-breaku.
W trzecim secie zawodniczka z Czelabińska zadała pierwszy cios przełamaniem na 3:1, które – z drobnymi problemami – obroniła. Do końca meczu pozostała już niezawodna i zapewniła sobie zwycięstwo.
Będzie to szósty mecz Aleksandrowej z Igą Świątek. Dotąd Polka wygrała trzykrotnie, ale jedno z dwóch zwycięstw Rosjanki to ich ostatni wspólny mecz, w marcu 2024 w Miami. Nigdy jeszcze nie grały oficjalnego meczu na trawie i tym ciekawiej zapowiada się ich pojedynek w ćwierćfinale.
