"To był wspaniały rok. Wszystko potoczyło się bardzo szybko" – skomentował João, 19-latek, podczas konferencji prasowej w Rio de Janeiro.
Młody talent brazylijskiego tenisa w lutym zdobył swoje pierwsze trofeum w cyklu, wygrywając ATP 250 w Buenos Aires, a w październiku triumfował w ATP 500 w Bazylei.
João po raz pierwszy wystąpił w głównych drabinkach turniejów Wielkiego Szlema i dotarł do drugiej rundy Australian Open oraz US Open, a także do trzeciej rundy Roland Garros i Wimbledonu.
"Dostałem się do głównej drabinki Wielkiego Szlema (...) i od tego momentu wszystko szło już tylko w górę" – podkreślił tenisista.
João został piątym tenisistą w historii Brazylii, który znalazł się w Top 25, po Gustavo Kuertenie (jedynym liderze rankingu), Thomazie Belluccim, Thomazie Kochu i Fernandzie Meligenim.
Na 2026 rok "oczekiwania są wysokie" – przyznał najmłodszy tenisista obecnego Top 100.
"Teraz będę musiał bronić punktów, a to jest jeszcze trudniejsze. Wiele osób mówi: 'jesteś na 24. miejscu, w przyszłym roku na pewno skończysz w Top 10', ale to nie jest takie proste. To jeszcze trudniejsze, jeszcze większa presja" – ostrzegł João. "Muszę być na to gotowy".
Nowy sezon rozpocznie się turniejami w Brisbane i Adelajdzie, pod koniec grudnia i na początku stycznia, które będą przygotowaniem do Australian Open.
Następnie, w dniach 6-8 lutego, czekają go dwa mecze w barwach Brazylii w Pucharze Davisa przeciwko Kanadzie.
W tym samym miesiącu będzie bronił tytułu w Buenos Aires.
Przed oficjalnymi rozgrywkami João rozegra mecz pokazowy z liderem światowego rankingu, Hiszpanem Carlosem Alcarazem, 8 grudnia na LoanDepot Park w Miami.
"Myślę, że to będzie świetna zabawa" – powiedział młody Brazylijczyk. "Pojawiła się niesamowita okazja, ogromna szansa, by dzielić kort z Alcarazem. To będzie bardzo fajne i nie mogę się doczekać rozpoczęcia sezonu".
