Sinner - Alcaraz 0:5 / krecz Sinnera
Sinner, który w sobotę obchodził 24. urodziny, bronił w Cincinnati tytułu. W półfinale odniósł 26. kolejne zwycięstwo na kortach twardych w swoim powrocie do gry po triumfie w Wimbledonie. Po drodze do finału nie stracił seta, jednak od początku poniedziałkowego wyraźnie zmagał się z problemami zdrowotnymi. Starał się nawiązać walkę z Alcarazem, jednak nie był w stanie ugrać ani jednego gema.
Po tym, jak po raz trzeci został przełamany, zdecydował się poddać spotkanie, przyznając przy tym, że przykro mu ze względu na kibiców zgromadzonych na trybunach.
Podczas dekoracji Włoch rozpoczął przemówienie od przeprosin dla kibiców i wyjaśnił, że gorzej poczuł się w niedzielę, ale miał nadzieję, że wydobrzeje do czasu finału, tak się jednak nie stało.
Alcaraz wywalczył szósty tytuł w tym roku, a 22. w karierze. To jego ósme trofeum w imprezach rangi ATP 1000. Sinnera pokonał po raz dziewiąty w 14 meczach, w tym w finale Roland Garros wiosną. Przegrał z nim jednak w Wimbledonie.
"Przykro mi Jannik" - napisał Hiszpan na kamerze po zakończeniu rywalizacji.
Mimo porażki Włoch utrzymał prowadzenie w światowym rankingu. Alcaraz pozostanie na drugim miejscu.
Wynik finału:
Carlos Alcaraz (Hiszpania, 2) - Jannik Sinner (Włochy, 1) 5:0 i krecz Sinnera.