Iga Świątek wciąż na czele rankingu WTA. Czeszki szturmem atakują czołową "10"

Adrian Wantowski

Iga Świątek przynajmniej do końca US Open będzie liderką rankingu WTAAFP

Iga Świątek wciąż znajduje się na czele rankingu WTA po turnieju w Cincinnati. Polka ma zagwarantowaną pozycję liderki do zakończenia US Open. W czołowej "10" doszło do kilku zmian.

Iga Świątek w Cincinnati dotarła do półfinału, gdzie musiał uznać wyższość nastoletniej Amerykanki Coco Gauff, która ostatecznie sięgnęła po tytuł. Do tej samej fazy turnieju dotarła najgroźniejsza rywalka Polski – Aryna Sabalenka. Mimo to Iga powiększyła przewagę nad Białorusinką, ponieważ rok temu w tym turnieju dotarła tylko do 3. rundy.

Sytuacja może jednak ulec zmianie dopiero po US Open. Tam Polka będzie broniła blisko 2000 punktów za zeszłoroczny triumf. Natomiast Sabalenka, która rok temu odpadła z Igą w półfinale ponad 1000 mniej. Świątek będzie musiała w Nowym Jorku uzyskać lepszy wynik od Sabalenki, żeby pozostać na czele rankingu. Na ten moment Iga jest liderką od 73. tygodni i ma zagwarantowane 75 tygodni na czele. Daje jej to 10. pozycję w klasyfikacji wszechczasów pod względem liczby tygodni na czele rankingu.

Trzecie miejsce zajmuje Jessica Pegula, czwarta jest Elena Rybakina, a piąta Ons Jabeur. Na tych pozycjach również nie doszło do żadnych zmian. Na szóste miejsce awansowała natomiast Coco Gauff – triumfatorka turnieju w Cincinnati. Jedną lokatę w dół spadła Caroline Garcia, która ostatnio nie ma dobrego czasu.

Ósme miejsce zachowała Maria Sakkari, natomiast za nią ustawiła się "kolonia czeska". Na dziewiątej pozycji znajduje się Marketa Vondrousova, a na dziesiątej, debiutująca w TOP "10", finalistka z Cincinnati – Karolina Muchova. Dalej się Petra Kvitova i Barbora Krejcikova.

Magda Linette szybko odpadła w Cincinnati i spadła w rankingu o jedną pozycję.