Więcej

Jest upragniony finał w Cincinnati! Świątek odwróciła seta i przemogła Rybakinę

Jest upragniony finał w Cincinnati! Świątek odwróciła seta i przemogła Rybakinę
Jest upragniony finał w Cincinnati! Świątek odwróciła seta i przemogła RybakinęPhoto by JASON WHITMAN / NurPhoto / NurPhoto via AFP
Iga Świątek w pierwszym secie odzyskała równowagę w ostatniej chwili i imponująco odwróciła jego losy. Rozpędzona nie pozwoliła Jelenie Rybakinie na ponowne przejęcie kontroli, choć w drugim secie Kazaszka podjęła jeszcze walkę.

Iga Świątek (3. WTA) po raz trzeci z rzędu pojawiła się w półfinale w Cincinnati, dla Jeleny Rybakiny (10. WTA) to najlepszy wynik w tym turnieju. I chociaż Kazaszka przegrała trzy ostatnie mecze z Polką, to ona w drodze do tego pojedynku wyeliminowała wielką Arynę Sabalenkę (1. WTA) i miała wszelkie podstawy, by czuć się pewnie.

Sprawdź szczegóły meczu Rybakina – Świątek w Cincinnati

Wielki powrót Świątek w pierwszym secie

Początek meczu był popisem obu serwujących, trzymały skuteczność pierwszego podania w okolicach 90% przez pięć gemów, mimo upału i sporej wilgotności. W szóstym Rybakina miała już 40:0, gdy Polka zaczęła odrabiać stratę, ale 26-latka pewnie się obroniła. Za to jej świetny return na 30:0 przy podaniu raszynianki wyraźnie zachwiał jej pewnością. Błąd podwójny spowodował serię break pointów i to Rybakina przełamała jako pierwsza, a następnie potwierdziła przewagę na 5:3

Gdyby to była Iga Świątek w kryzysie, ten set mógł być już stracony. Ale w dziewiątym gemie Polka wyraźnie stanęła mocniej na korcie, wrócił pierwszy serwis i pewnie się obroniła. Potem natychmiast zwiększyła presję na serwującej moskwiance. Zmianą kierunku w szybkiej wymianie wywalczyła dwa break pointy, a gdy Rybakina się pomyliła, było 5:5.

Szala momentalnie przechyliła się na stronę Polki, która zgarniała większość punktów. Była gotowa atakować serwis Rybakiny i po świetnie rozegranej wymianie miała 30:0 w dwunastym gemie. Dopiero skrót przerwał serię Igi. Spory błąd bekhendowy Jeleny w ruchu do siatki oznaczał jednak break pointa, a fantastyczny kątowy bekhend Świątek zamknął seta po czterech wygranych gemach z rzędu.

Rybakina też szukała powrotu

Rybakina poszła do szatni między setami, wyraźnie zgasła pod koniec seta i usztywniła się na korcie. Powrotu nie ułatwiła jej Świątek, która pierwszego gema wzięła szybko po dwóch asach. Równie pewnie serwowała na 2:1, gdy rywalka próbowała znaleźć punkt oparcia. Miała na rakiecie piłkę na zamknięcie gema, jednak Świątek zgasiła ją, jadowitą piłką po linii wydarła break pointa i wygrała kolejną wymianę na 3:1. Rybakina wydawała się już kompletnie bezradna, przy serwisie Polki notowała już wyraźne auty i nie uzyskała choćby punktu.

W szóstym gemie dwie wymiany Kazaszka kończyła piłką w siatkę, później wyrzuciła daleko za linię i było 40:0 dla Świątek. Dopiero wtedy, pierwszy raz w secie, 26-latka zaczęła punktować seryjnie. Przeniosła to na gema raszynianki i wywalczyła dwa break pointy. Pierwszy serwis Polki siadł pod presją, ale tylko się ugięła, nie złamała. Nawet bez pierwszego podania wyszła na 5:2, zaś Jelena nie widziała już chyba szans - brakiem precyzji oddała dwa break pointy. Z pomocą przyszły jej nerwy faworytki i zdołała obronić obie piłki meczowe. Ręka zadrżała Polce jeszcze przy 0:30, jednak wymianami zbudowała trzy punkty, by znów otrzymać szansę zakończenia meczu. Nieudany return Rybakiny przerwał spotkanie po 100 minutach!

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen