Rybakina, triumfatorka Wimbledonu 2022, odniosła piąte zwycięstwo w dwunastym bezpośrednim pojedynku z liderką światowego rankingu. To był udany rewanż za porażkę z Sabalenką na trawie w Berlinie dwa miesiące temu.
Rybakina w półfinale zmierzy się z Igą Świątek, która wcześniej pokonała Annę Kalinską 6:3, 6:4. Trzecia w rozstawieniu i aktualna mistrzyni Wimbledonu, Świątek również zdominowała swoją rywalkę, osiągając swój najlepszy wynik w jednym z dwóch turniejów rangi 1000, w których dotąd nie udało jej się awansować do finału.
Rybakinie w piątkowym meczu pomogło 11 asów, dzięki którym sensacyjnie wyeliminowała Sabalenkę i po raz pierwszy awansowała do półfinału w Cincinnati. Serwis zdecydowanie zawodził za to Białorusinkę.
"Jestem zadowolona z serwisu. To był dziś klucz" - powiedziała Rybakina. "Serwowałam naprawdę dobrze. Gdyby ona serwowała lepiej, to byłby zupełnie inny mecz. Gra była też bardzo intensywna z głębi kortu. Mam nadzieję, że utrzymam taką formę".
Rybakina przegrała trzy ostatnie mecze ze Świątek, wszystkie w tym sezonie. Trzecia w rozstawieniu Świątek, grając w 30-stopniowym upale, ostatecznie zwyciężyła i zameldowała się w swoim czwartym półfinale turnieju rangi 1000 w tym sezonie.
"Musimy się przyzwyczaić do upałów, bo świat się zmienia" - powiedziała sześciokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych. "Jest coraz gorzej, tak mi się wydaje."
Świątek, która wykorzystała trzy z jedenastu okazji na przełamanie, przyznała, że ten mecz był "zupełnie inny" niż jej zeszłoroczna porażka z Kalinską. "Grałam po prostu swoje. Nie było łatwo, ale cieszę się, że zachowałam solidność i utrzymałam intensywność" - powiedziała. Świątek przystępuje do niedzielnego półfinału z 47 zwycięstwami i tytułem Wimbledonu na koncie w tym sezonie.