Mirra Andriejewa (14. WTA) ma za sobą niesamowity tydzień w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Rosjanka w drodze do finału pokonała trzy wielkoszlemowe mistrzynie – Marketę Vondrousovą, Igę Świątek i Elenę Rybakinę. Tylko z tą ostatnią w półfinale straciła seta.
Wyjątkowy czas za sobą ma też Clara Tauson (38. WTA), która pierwszy raz w karierze dotarła do finału zawodów rangi WTA 1000. Ona również pokonała znakomite tenisistki w Dubaju. Była lepsza m.in. od liderki rankingu Aryny Sabalenki oraz Eleny Svitoliny czy Karoliny Muchovej.
Finał dwóch debiutantek w meczu o taką stawkę zapowiadał się ekscytująco. Do tej pory jeszcze ze sobą nie grały. Lepiej w spotkanie weszła Dunka, która obroniła serwis, a za moment przełamała rywalkę i prowadziła 2:0. Rosjanka w trzecim gemie odrobiła stratę, a do stanu 4:4 obie pilnowały podania.
Następnie przyszły dwa kolejne przełamania, a losy seta rozstrzygnęły się w tie-breaku. Ten był bardzo jednostronny, bo na zmianę stron Mirra schodziła z prowadzeniem 6-0. Po krótkiej przerwie straciła punkt, ale ostatecznie wygrała decydującego gema 7-1, a cały set trwał ponad godzinę.
Druga partia nie miała już takiej historii. Obie na starcie obroniły podanie, ale od stanu 1:1 wszystkie kolejne gemy wygrała Andriejewa. Wprawdzie trzy z nich były bardzo długie, jednak młoda Rosjanka lepiej wytrzymywała kluczowe momenty.
Dla Andriejewej tytuł w Dubaju oznacza awans na 9. miejsce w rankingu WTA i będzie ona najmłodszą od blisko 18 lat tenisistką w TOP 10 na świecie. Mirra dopiero 29 kwietnia skończy 18 lat. Tauson dzięki świetnemu występowi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich przesunie się na 23. pozycję w rankingu, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze.
Wynik meczu:
Mirra Andriejewa (12) – Clara Tauson 7:6(1); 6:1.