Iga Świątek (2. WTA) i Wiktoria Azarenka (34. WTA) czekały na swój mecz kilka godzin z powodu opadów deszczu. Ich spotkanie miało rozpocząć się około godziny 12:30 czasu lokalnego, a zaczęły rywalizację po 19:30. Mimo sporego opóźnienia organizatorzy postanowili, że jeszcze przed pojedynkiem zorganizują uroczystość z okazji 25-lecia istnienia turnieju w Dubaju.
Byłe liderki światowego rankingu grały ze sobą do tej pory cztery razy. Pierwsze bezpośrednie starcie podczas US Open w 2020 roku wygrała Białorusinka, ale trzy kolejne pojedynki kończyły się na korzyść Polki.
Znakomity pierwszy set w wykonaniu Igi
Spotkanie rozpoczęło się rewelacyjnie dla Igi Świątek. Najpierw do zera wygrała własne podanie, a następnie wykorzystała drugiego break pointa znakomitym winnerze z forhendu i było 2:0. Polka w trzecim gemie broniła się przed przełamaniem, ale zrobił to skutecznie i po 11 minutach gry była już na zdecydowanym prowadzeniu.
Kolejny serwis Białorusinki to ponownie break pointy dla Świątek. Iga wykorzystała już pierwszą okazję i prowadziła 4:0. Polka nie miała zamiaru się zatrzymywać, obroniła podanie, a następnie wywalczyła piłkę setową po znakomitym forhendzie. Ostatecznie potrzebowała trzech okazji do wygrania partii, która zakończyła się wynikiem 6:0 po błędzie Azarenki i 27 minutach gry.
Lepsza Azarenka w drugiej partii to i tak zdecydowanie za mało na Świątek
Na początku drugiej partii niewiele się zmieniło. Iga w gładki sposób utrzymała podanie, a następnie wywalczyła break pointa przy serwisie Białorusinki, która była wyraźnie zirytowana swoją postawą, biła rakietą o kort, ale to ją zmotywowało i posłała asa na równowagę. Na niewiele to się zdało, bo za moment po dobrej akcji przy siatce było już 2:0 dla Świątek. Niespodziewane problemy pojawiły się w trzecim gemie, Białorusinka zdobyła break pointa i wykorzystała go po podwójnym błędzie Polki, co dało jej pierwszego gema na koncie.
Nie zmieniło się natomiast nic przy podaniu Azarenki. Po podwójnym błędzie serwisowym były trzy break pointy dla Igi, wykorzystała drugą szansę i było 3:1. Przy podaniu Polki była równowaga, ale po dwóch błędach rywalki utrzymała serwis. Następnie Wiktoria po raz pierwszy w meczu obroniła podanie i ponownie zagroziła Idze. W siódmym gemie miała dwa break pointy, ale przy obu świetnie zagrała wiceliderka rankingu WTA i ostatecznie obrobiła podanie, co dało wynik 5:2.
Świątek po znakomitej akcji i winnerze z bekhendu wywalczyła pierwszą piłkę meczową przy podaniu rywalki, którą wykorzystała po autowym uderzeniu byłej liderki rankingu WTA. Całe spotkanie trwało godzinę i 13 minut. Kolejną rywalką Igi będzie Ukarinka Dajana Jastremska (45. WTA), która 6:0; 6:2 pokonała Anastazję Potapową (33. WTA).
Wynik meczu:
Iga Świątek (1) – Wiktoria Azarenka 6:0; 6:2.