We wtorek Alcaraz musiał przerwać sesję treningową po zaledwie pięciu minutach. Nie czuł się dobrze i w porozumieniu ze sztabem postanowił przerwać trening i odpocząć.
Jego następny mecz w środę przeciwko Rosjaninowi Andriejowi Rublowowi na razie zapowiada się normalnie, ale okaże się, jak 21-letni Hiszpan będzie się czuł w tym czasie. Warto również mieć oko na to, czy jego choroba wpłynie na jego przygotowania, a może nawet na jego udział w finale Pucharu Davisa z Hiszpanią przeciwko Holandii we wtorek 19 listopada.
Na razie Alcaraz będzie nadal przyjmował antybiotyki i będzie monitorowany przez swojego lekarza, który jest z nim we Włoszech.