Najwyżej rozstawiony Włoch Sinner jest w imponującej formie od czasu powrotu z zakazu dopingowego w zeszłym miesiącu, wchodząc do niedzielnego finału bez straty seta w swoich sześciu meczach w Paryżu.
23-latek zdeklasował 24-krotnego mistrza Wielkiego Szlema Novaka Djokovica w półfinale, potwierdzając swoją znakomitą formę na kortach ziemnych po tym, jak w maju dotarł do finału w Rzymie w swoim pierwszym turnieju po powrocie z zawieszenia. Został tam pokonany przez Alcaraza w trzech setach.
Wszelkie wątpliwości co do tego, że Sinnerowi brakuje praktyki meczowej, zostały szybko rozwiane przez bezwzględną skuteczność, z jaką rozprawił się ze wszystkimi swoimi przeciwnikami w Paryżu, przygotowując się do finału z prawdopodobnie najbardziej utalentowanym graczem na kortach ziemnych od czasu 14-krotnego mistrza French Open - Nadala.
Sinner nigdy wcześniej nie dotarł do finału w Paryżu, ale będzie chciał dodać tytuł Rolanda Garrosa do swojej szybko rosnącej listy tytułów, która obejmuje już dwa wygrane Australian Open i zeszłoroczny US Open.
Ma 20-meczową passę zwycięstw w turniejach Wielkiego Szlema po tym, jak w zeszłym roku podniósł trofeum w Nowym Jorku, a następnie zdobył tytuł w Melbourne na początku tego roku.
"Nie ma już nic lepszego" - powiedział Sinner o swojej rosnącej rywalizacji z 22-letnim Alcarazem, który ma na koncie siedem zwycięstw i dwie porażki z Włochem.
Alcaraz we właściwym momencie w walce o tytuł
Alcaraz, który po Nadalu i Gustavo Kuertenie stara się zostać dopiero trzecim zawodnikiem, który obroni tytuł Rolanda Garrosa w tym stuleciu, wygrał cztery ostatnie spotkania z Sinnerem.
"Finał Wielkiego Szlema przeciwko Carlosowi, to szczególny moment dla mnie i dla niego. Wygrał tutaj w zeszłym roku, więc zobaczymy, co się wydarzy" - powiedział Sinner.
"Ale z pewnością napięcie, które odczuwasz przed meczem i podczas meczu, jest nieco inne, ponieważ obaj jesteśmy bardzo młodzi, obaj jesteśmy różni, ale utalentowani. Zobaczymy."
Awans Alcaraza do finału nie był równie gładki, Hiszpan przegrał seta w czterech z sześciu meczów, w tym w półfinale z Włochem Lorenzo Musettim, który wycofał się z gry z powodu kontuzji na początku czwartego seta.
Ale jego sporadyczne utraty koncentracji podczas meczów w Paryżu ledwo maskują jego zabójczą siłę na nawierzchni.
Wygrał turnieje na kortach ziemnych w Monte Carlo i Rzymie, a także dotarł do finału w Barcelonie, co było niemal idealnym przygotowaniem do Paryża.