Więcej

Wielki Szlem to przywilej, w wielu krajach talenty nie mają szans na zawodowstwo

Angella Okutoyi z Kenii, jedna z wielu zawodniczek walczących o utrzymanie w ITF Tour.
Angella Okutoyi z Kenii, jedna z wielu zawodniczek walczących o utrzymanie w ITF Tour.ČTK / imago sportfotodienst / IMAGO
W serii trzech artykułów Flashscore chce pokazać realia finansowe profesjonalnego tenisa. Od ogromnej potrzeby wsparcia finansowego rodziców po ustawianie meczów i ogromne nierówności geograficzne związane z szansami na rozpoczęcie kariery. W tym artykule skupimy się na tym, jak geografia i miejsce urodzenia często decydują o tym, czy masz szansę zaistnieć w ATP lub WTA Tour.

Sezon na kortach ziemnych osiągnie swój szczyt, gdy w niedzielę rozpocznie się French Open, a Carlos Alcaraz, Iga Świątek, Jannik Sinner i Aryna Sabalenka, wraz z innymi supergwiazdami tenisa, powrócą na miejsce Igrzysk Olimpijskich z zeszłego roku, gdzie tworzyła się historia i powstawały legendy.

Jeśli jednak planujesz udać się do stolicy Francji w nadziei, że zobaczysz gwiazdy tenisa z ogromnej różnorodności narodów, takiej różnorodności nie doświadczysz. French Open nie jest świętem geografii, a w stolicy Francji zobaczysz nielicznych graczy z Afryki, Bliskiego Wschodu lub mniej zamożnych obszarów Azji.

Drugi turniej Wielkiego Szlema w roku to ekskluzywna impreza dla uprzywilejowanej części tenisowego świata, tych, którzy mieli szczęście urodzić się we właściwym miejscu w stosunku do ich szans na zbudowanie kariery tenisowej. 

Kiedy próbujesz rozpocząć karierę tenisową od juniorów, a zwłaszcza dokonać gigantycznego skoku od bycia talentem do zdobycia sławy w profesjonalnym świecie tenisa, twoje położenie geograficzne na świecie będzie miało ogromny wpływ na to, czy ci się uda, czy nie.

Brakuj ścieżki dla afrykańskich graczy

Dobrym przykładem jest zamknięta droga afrykańskich tenisistów, aby dotrzeć na szczyt. Pomimo tego, że tenis szczyci się mianem sportu globalnego, Afryka przez długi czas była zapomniana, zarówno pod względem obecności jej narodów w tourach, jak i uczestnictwa na poziomie podstawowym.

Godnym uwagi wyjątkiem jest Tunezyjka Ons Jabeur, która osiągnęła nr 2 w rankingu i trzy finały Wielkiego Szlema, ale w Afryce Subsaharyjskiej tylko nieliczni docierają do wielkich imprez. Powodem jest brak dostępu do funduszy, które mogłyby zapewnić podstawy dla aspirującej kariery. A przecież początek kariery to ogromne wydatki: koszty podróży, zakwaterowania, coachingu, diety, partnerów szkoleniowych, itp.

Podczas gdy wielu afrykańskich graczy w ostatnich latach zaznaczyło swoją obecność na najwyższym poziomie juniorskiego tenisa, przejście na profesjonalny poziom to ogromne wyzwanie, przy bardzo niewielu turniejach na kontynencie.

"Juniorskie imprezy są w porządku, jesteśmy w stanie zorganizować ich całkiem sporo, ponieważ nie ma nagród pieniężnych" - powiedział Wanjiru Mbugua, sekretarz generalny Tennis Kenya i wiceprezes Konfederacji Afrykańskiego Tenisa, dla The Guardian.

"Ale jeśli chodzi o profesjonalne wydarzenia, potrzeba więcej pieniędzy na ich prowadzenie, więc mamy ich bardzo niewiele. Więc jeśli ktoś chce zdobyć punkty, musi podróżować poza granice kraju".

W drodze od najmłodszych lat

Geograficzna bliskość turniejów ma kluczowe znaczenie dla oceny szans na karierę na poziomie ATP lub WTA. Ojciec Elmera Mollera (108. ATP) powiedział wcześniej Flashscore, że jego syn był zmuszony podróżować poza Danię od 11 roku życia z powodu braku możliwości wzięcia udziału w turniejach, które mogłyby podnieść jego ranking.

Duński kapitan Pucharu Davisa Frederik Lochte Nielsen również potwierdził, że niektóre kraje mają większą przewagę geograficzną niż inne: "Niemcy, Francja i Włochy mają silne turnieje, na których można zarobić pieniądze. Włochy mają wiele turniejów przez cały czas, co oznacza, że ich gracze nie muszą tak dużo podróżować".

"Znam zawodników, którzy nigdy nie osiągnęli znaczącego wyniku, ale mimo to zarobili dobre pieniądze, ponieważ byli w środowisku sprzyjającym zarabianiu pieniędzy na tenisie" - powiedział Lochte Nielsen dla Flashscore.

Kolejną rzeczą, która różni się znacznie w zależności od kraju, jest zakres pomocy, na jaką możesz liczyć od swojej federacji, aby przejść od amatora do profesjonalisty. "W Danii oferujemy pomoc trenerską i finansową w podróży zawodnikom, którzy chcą przejść z amatorstwa do zawodowstwa, ale z reguły zostanie tenisistą kosztuje niewiarygodnie dużo pieniędzy, niezależnie od tego, kto za to płaci" - kontynuuje Lochte Nielsen.

Wielki Szlem to ogromne korzyści

"W Hiszpanii nie ma tak dużej pomocy ze strony federacji jak w Holandii, a jeśli pochodzisz z kraju Wielkiego Szlema, jesteś w znacznie lepszej sytuacji finansowej niż w innych krajach" - dodał były duński zwycięzca Wimbledonu.

Katerina Teruzzi, była zawodniczka WTA, która obecnie pracuje jako dziennikarka dla Flashscore, zgadza się, że młodzi tenisiści z krajów Wielkiego Szlema mają ogromną przewagę, jeśli chodzi o rozpoczęcie profesjonalnej kariery: "Zawodnicy z krajów, które organizują Wielkie Szlemy, otrzymują ogromne wsparcie od swoich federacji, mają swoje drużyny, itp".

I porównuje to do swojego kraju. "W Czechach (na przykład) nie otrzymujesz żadnej pomocy finansowej, dopóki nie staniesz się częścią drużyny narodowej. W tym momencie federacja pomaga ci na tourze juniorskim i pokrywa koszty podróży. Ale przejście z amatorstwa do zawodowstwa jest naprawdę trudne pod względem finansowym" - zapewnia Teruzzi, która pochodzi przecież z bardzo "tenisowego" kraju.

Lochte Nielsen podkreślił, że przy niewielkich nagrodach pieniężnych i ograniczonych opcjach turniejów w niektórych częściach świata, przebicie się na poziomie ATP lub WTA zawsze będzie faworyzować graczy z uznanych krajów tenisowych: "Nie ma wątpliwości, że potrzebujesz silnego wsparcia finansowego, czy to od inwestorów, sponsorów, rodziców czy federacji, aby zaistnieć jako profesjonalny tenisista". 

"Nie chodzi o to, że nie ma talentów tenisowych w Afryce Środkowej lub w niektórych częściach Azji, ale wymaga to po prostu dużej puli gotówki, aby je wesprzeć. I jeśli tego nie masz, to nie ma wątpliwości, że wiele talentów ginie w tym procesie".

French Open rozpocznie się w niedzielę o godzinie 11:00 czasu polskiego.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen