Więcej

Świątek po wygranej z Cristian: "mecz zrobił się wymagający". Polka rozbawiła publiczność

Świątek po wygranej z Cristian: "mecz zrobił się wymagający". Polka rozbawiła publiczność
Świątek po wygranej z Cristian: "mecz zrobił się wymagający". Polka rozbawiła publicznośćMATTHIEU MIRVILLE / Matthieu Mirville / DPPI via AFP
Dwa oblicza miał mecz Igi Świątek w trzeciej rundzie French Open. Pierwszą partię polska tenisistka z 60. w światowym rankingu Rumunką Jaqueline Cristian wygrała łatwo 6:2. Druga trwała jednak aż 76 minut i zakończyła się zwycięstwem Świątek 7:5. "Mecz zrobił się wymagający" - podkreśliła.

W pierwszym secie Świątek szybko objęła prowadzenie 3:0, oddając rywalce w tych gemach tylko dwa punkty. W ósmym gemie Polka ponownie przełamała rywalkę i znalazła się w połowie drogi do zwycięstwa.

Znacznie więcej emocji było w drugiej partii, szczególnie na jej początku. W trzecim i piątym gemie Świątek musiała łącznie bronić aż sześciu break pointów. Będąc pod presją grała jednak bez zarzutu i wyszła z opresji.

Choć walka dalej toczyła się gem za gem, to z czasem uwidaczniała się przewaga tenisistki z Raszyna, która w sobotę będzie obchodziła 24. urodziny. W ósmym gemie Świątek nie wykorzystała dwóch break pointów, za to dziewiątego, przy własnym serwisie, wygrała bez straty punktu.

Cristian "pękła" w najgorszym dla siebie momencie. Przy stanie 5:6 serwowała na utrzymanie się w meczu, ale dała się przełamać. Świątek wykorzystała drugą piłkę meczową.

"Mecz zrobił się wymagający. Moja przeciwniczka w drugim secie wrzuciła kolejny bieg, zaczęła bardziej ryzykować i ja też musiałam podnieść swój poziom" - podkreśliła Świątek.

W niedzielę w 1/8 finału zagra z Jeleną Rybakiną (nr 12). Tenisistka z Kazachstanu wygrała z Łotyszką Jeleną Ostapenko (nr 21) 6:2, 6:2. Świątek ma z nią bilans 4-4.

W momencie konferencji prasowej mecz jeszcze trwał. Polka powiedziała, że bez względu na to, kto będzie jej rywalką, czeka ją ciężkie spotkanie. Natomiast dopytana o preferencje, odparła, że takich nie ma. Po chwili ciszy uśmiechnęła się i zapytała: "Czy umiem dobrze kłamać?".

Przedstawiciele mediów wybuchli śmiechem. Z Ostapenko bowiem Świątek nie wygrała jeszcze meczu, a przegrała aż sześć.

"O mój Boże, nie mogłabym grać w pokera" - dodała.

Niedziela to także dzień wyborów prezydenckich w Polsce i Świątek zamierza wziąć w nich udział.

"Mam nadzieję, że zagram na tyle wcześnie, że zagłosuję po. Głosowanie jest dla mnie bardzo ważne, wszystkich zachęcam do tego, żeby głosowali, żeby wykorzystać to, że żyjemy w demokratycznym kraju. To nasz przywilej i obowiązek obywatelski. Mam nadzieję, że jak najwięcej osób pójdzie zagłosować" - powiedziała.

Świątek walczy w Paryżu o czwarty tytuł z rzędu, co nie udało się żadnej tenisistce od ponad 100 lat. Polka w stolicy Francji najlepsza była też w 2020 roku, ale po raz pierwszy od 2021 roku nie gra tam jako liderka światowego rankingu. Na liście WTA jest piąta.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen