Więcej

Świetny występ Hurkacza w Genewie. Pewny awans do ćwierćfinału w nieco ponad godzinę

Hurkacz zalicza drugi ćwierćfinał z rzędu na kortach ziemnych
Hurkacz zalicza drugi ćwierćfinał z rzędu na kortach ziemnychFOTO OLIMPIK / NurPhoto / NurPhoto via AFP
Hubert Hurkacz w świetnym stylu awansował do ćwierćfinału turnieju rangi ATP 250 w Genewie. Polak zagrał bardzo dobre spotkanie i pokonał 6:4; 6:1 Arthura Rinderknecha w 61 minut. Jego przeciwnikiem w walce o półfinał będzie rozstawiony z "1" Taylor Fritz.

Hubert Hurkacz (31. ATP) długo musiał czekać na swoje spotkanie drugiej rundy z Francuzem Arthurem Rinderknechem (72. ATP), ponieważ najpierw przed jego spotkanie dorzucono jeszcze mecz Ofner – Borges, a następnie opady deszczu opóźniły start spotkania. Do tej pory obaj tenisiści grali ze sobą trzy razy i wszystkie mecze odbywały się na kortach twardych. Polak za każdym razem wychodził zwycięsko, tracąc tylko jednego seta. 

Przełamanie w końcówce przechyliło szalę na korzyść Hurkacza

Mecz rozpoczął się od wygranych gemów serwisowych przez obu graczy, ale w trzecim Hurkacz przegrywał 0-40, jednak po asie doprowadził do równowagi, a następnie obronił podanie.      

Francuz grał bardzo dobrze, posyłał mnóstwo winnerów i po 23 minutach gry był remis 3:3. Obaj kolejne dwa gemy wygrali do zera. W dziewiątym gemie Hubert urządził sobie festiwal asów na początku, ale od stanu 40-0 stracił dwa punkty i zaczęło robić się nerwowo, ale rywal popełnił błąd, co oznaczało, że musi utrzymać podanie, żeby pozostać w grze o pierwszego seta. 

Polak przycisnął Francuza, który przy równowadze zagrał w siatkę, co dało pierwszą piłkę setową, przy której piłka ześlizgnęła się z rakiety Hurkacza, ale podczas drugiej okazji już nie musiał nic robić, bo rywal popełnił podwójny błąd serwisowy. "Hubi" wygrał 6:4 w 40 minut. 

Znakomity początek Polaka, szybki set i awans do ćwierćfinału

Druga partia to wymarzony początek dla Hurkacza, który pewnie wygrał gema serwisowego, a następnie wywalczył dwa break pointy i wykorzystał pierwszego po znakomitej akcji, zakończonej przy siatce. Polak poszedł za ciosem, nie stracił punktu przy podaniu i po ośmiu minutach było już 3:0. 

Po uderzeniu w aut Francuza "Hubi" zyskał dwa break pointy w szóstym gemie. Przy pierwszej okazji rywal zagrał w siatkę, co sprawiło, że polski tenisista serwował po wygranie meczu. Hubert wywalczył dwie piłki meczowe i zakończył spotkanie asem serwisowym. Mecz trwał godzinę i minutę. 

Kolejnym przeciwnikiem Hurkacza będzie najwyżej rozstawiony Taylor Fritz. Do tej pory grali ze sobą sześć razy i cztery mecze wygrał Amerykanin. 

Wynik meczu: 

Hubert Hurkacz – Arthur Rinderknech 6:4; 6:1

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen