Keys (5. WTA) nie miała większych problemów starciu z Donną Vekic (21. WTA), którą pokonała 6:2; 6:3, a wcześniej w stolicy Hiszpanii ograła bez straty seta Lucię Bronzetti (59. WTA) i Annę Kalinskają (29. WTA).
Amerykanka w tym roku wygrała dwa turnieje na początku roku. Była najlepsza w zawodach rangi WTA 500 w Adelajdzie oraz wielkoszlemowym Australian Open. Dotarła też do półfinału Indian Wells, ale szybko przegrała w Miami i Charleston.
Dla Świątek (2. WTA) ten sezon nie jest tak udany. Polka nie wygrała żadnego turnieju, a co więcej, nie była nawet w żadnym finale. Do tej pory z Amerykanką grały sześć razy i bilans jest korzystny dla Igi, która wygrała cztery spotkania.
Będzie to ich czwarta potyczka na kortach ziemnych i tu wygląda to jeszcze lepiej dla Polki, która wygrała wszystkie bezpośrednie pojedynki na tej nawierzchni, nie tracąc nawet seta. Rok temu również trafiły na siebie w Madrycie. Wtedy w półfinale Świątek wygrała 6:1; 6:3.
