Więcej

Od koszmaru do koncertu - niebywały powrót Igi Świątek daje półfinał w Madrycie

Zaktualizowany
Od koszmaru do koncertu - niebywały powrót Igi Świątek daje półfinał w Madrycie
Od koszmaru do koncertu - niebywały powrót Igi Świątek daje półfinał w MadrycieCLIVE BRUNSKILL / GETTY IMAGES EUROPE / Getty Images via AFP
Środowy ćwierćfinał zaczął się koszmarnie dla wiceliderki światowego rankingu. Jednak Iga Świątek podniosła się, pewnie przeszła przez drugiego seta i w trzecim ruszyła do ataku, gdy obie grały już na wysokim poziomie. Górą była Polka, która wytrzymała wojnę nerwów i zapewniła sobie wygraną 0:6, 6:3, 6:2.

Iga Świątek (2. WTA) wprawdzie ma świeżo w pamięci porażkę z Madison Keys (5. WTA) w Melbourne, ale na twardych kortach nie straciła z Amerykanką jeszcze żadnego seta w trzech dotychczasowych pojedynkach. 

Sprawdź szczegóły meczu Keys – Świątek w Madrycie

Najgorsze otwarcie meczu od lat

Choć Keys wygrała losowanie, oddała serwis Polce, jakby chciała od razu narzucić presję na faworytkę. I ten pomysł chyba się sprawdził: pierwsze podanie Świątek nie działało kompletnie, przegrała pierwszą wymianę i wkrótce musiała obronić dwa break pointy. Pierwszego zgasiła w ciasnej walce przy siatce, aut przy drugim pozwolił na prowadzenie Keys, która bez straty punktu wyszła na 2:0. Co gorsza, raszynianka pierwszym podwójnym błędem przegrała też trzeciego gema. Dopiero w czwartym gemie Świątek urwała dwa punkty Keys, ale na więcej 30-latka nie pozwoliła i po kwadransie było już 4:0

Co gorsza, w piątym gemie Polka ponownie musiała bronić się przed przełamaniem i miała punkt na rakiecie, ale atak spod siatki wyrzuciła poza kort na 0:5. Keys miała moment zawahania przy domykaniu seta, lecz po 24 minutach było po wszystkim. Pierwszy raz od czterech lat Świątek skończyła seta bez choćby gema na koncie. Punkty przy swoim serwisie poniżej 30 proc. i aż 10 niewymuszonych błędów to tylko część wyjątkowo niepokojących liczb tego seta.

Trzeba umieć się tak podnieść

Na szczęście pierwszy set błyskawicznie udało się odciąć grubą kreską. Wprawdzie przy podaniu Keys Polka jeszcze nie mogła narzucić swoich zasad, a pierwsze podanie nadal nie było idealne, ale bardzo pewnie Iga zaczęła punktować we własnych gemach. Lepszy ruch na korcie, odważniejsza i skuteczna gra – to był nowy obraz, a zmiana Polki szybko osłabiła rywalkę. W czwartym gemie Keys straciła pewność siebie i nie ugrała choćby punktu, pozwalając Świątek wyjść na prowadzenie 3:1, a wynik błyskawicznie podbił kolejny dobry gem 23-latki zwieńczony asem i było 4:1

Dopiero szósty gem przyniósł długie, imponujące wymiany, w których Keys broniła się, ale nie obroniła i Polka wyszła na 5:1. Wydawało się, że set zmierza do końca, ale Amerykanka odrobiła przełamanie, efektownie obroniła się na 3:5 i szukała powrotu jeszcze w tym secie. Nie udało się, sprytnie rozegrany ostatni punkt pozwolił raszyniance przejść do trzeciej partii.

Polka górą już do końca

Trzeciego seta efektowniej zaczęła Keys, Świątek gema obroniła bez pierwszego serwisu, ale stopniowo się poprawiała, co zaowocowało najbardziej wyrównaną grą, której poziom mógł już jednoznacznie cieszyć oko fanów obu zawodniczek. Kontrofensywa Polki w piątym gemie dała spektakularne efekty, punkt na 40:40 spod siatki dał jej wielkie owacje i w końcu przełamała jako pierwsza! 

Po żmudnej walce udało się przełamanie potwierdzić na 4:2, co wyraźnie wybiło z rytmu Keys. Dwie ryzykowne próby znalezienia winnera nie wyszły, a autową piłką dała Polce drugie przełamanie! Przy stanie 2:5 Amerykanka musiała walczyć o przetrwanie. Idze przydarzył się błąd podwójny, widać było stres. Pierwszego meczbola Amerykanka zgasiła lepiej rozegraną wymianą i była o centymetry od break pointa, ale wyrzuciła piłkę i za drugim razem nie zdołała się obronić.

Statystyki meczu Keys - Świątek
Statystyki meczu Keys - ŚwiątekFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen