Alcaraz nie był zbyt skuteczny przy swoim podaniu i pomimo wygrania pierwszego seta, stracił swoją drogę w drugim i nie mógł ponownie znaleźć rytmu przeciwko Goffinowi, który ostatecznie wygrał mecz 5:7, 6:4 i 6:3.
Goffin miał inspirującą noc przeciwko Hiszpanowi, który popełnił wiele niewymuszonych błędów, co wyeliminowało go z meczu w turnieju, w którym był jednym z głównych faworytów.
"Taka noc to przyjemność, czujesz, że nogi są w porządku" – powiedział Goffin. "Wszystko było dzisiaj na swoim miejscu, to była idealna noc, idealna atmosfera" – dodał po zakończeniu meczu z mistrzem czterech turniejów wielkoszlemowych (dwukrotnie Wimbledon, US Open i Roland Garros).
Po ciężkim pierwszym secie wygranym przez Alcaraza Belg przełamał go na 5:4 w drugim secie i nie pozwolił młodemu Hiszpanowi odskoczyć.
W trzecim secie była to mentalna bitwa, w której Goffin zdołał utrzymać swój poziom. To sfrustrowało Alcaraza, który został przełamany w pierwszym gemie i od tego momentu musiał płynąć pod prąd.
Alcaraz zakończył mecz z 42 niewymuszonymi błędami, wobec 26 popełnionych przez przeciwnika.
W trzeciej rundzie Goffin zmierzy się z Amerykaninem Brandonem Nakashimą (32. ATP), który wcześniej pokonał Hiszpana Roberto Carballesa Baenę (53. ATP) 6:4, 4:6, 6:3.