Pegula po trwającym prawie dwie i pół godziny pojedynku, który zakończył się o godz. 23.23 czasu lokalnego, osiągnęła w Miami trzeci półfinał w ciągu czterech lat. W finale dotychczas nie grała.
Amerykanka wygrała pierwszą partię, ale drugą na swoją korzyść w tie-breaku rozstrzygnęła zajmująca 60. lokatę na liście WTA Brytyjka, która po niespodziewanym triumfie w US Open 2021, a następnie serii kontuzji i zmian trenerskich próbuje wrócić do światowej czołówki.
Raducanu w trakcie drugiej partii potrzebowała pomocy medycznej, lekarz zmierzył jej ciśnienie krwi i tętno, gdyż z powodu dużej wilgotności momentami wydawała się zamroczona. Ochłodzenie nóg i szyi woreczkami z lodem pomogło.
W trzecim secie to jednak Pegula dominowała na korcie. Szybko przełamała podanie rywalki i poszła za ciosem, wygrywając ostatecznie 6:2.
W półfinale Pegula zagra z plasującą się na 140. pozycji w światowym rankingu i debiutującą na tym poziomie Alexandrą Ealą. 19-latka z Filipin, która tenisowe szlify zdobyła w akademii Rafaela Nadala na Majorce, pokonała w środę Świątek 6:2, 7:5.
Drugą parę półfinałową tworzą liderka światowego rankingu Aryna Sabalenka z Białorusi i Włoszka o polskich korzeniach Jasmine Paolini.