Sabalenka już zyskała 325 punktów rankingowych, gdyż przed rokiem odpadła na Florydzie już w 3. rundzie.
Pojedynek z mistrzynią olimpijską z Paryża trwał 97 i zwłaszcza w pierwszej partii miał dość jednostronny przebieg.
"Bez dwóch zdań przeciw niej zawsze gra się trudno. Dlatego musiałam ciężko zapracować na to zwycięstwo, szczególnie w drugim secie. Zdarzały mi się błędy, ale walczyłam o każdy punkt" – przyznała 26-letnia Białorusinka, która poprawiła bilans z Chinką na 6-0.
W półfinale tenisistka z Mińska, która w tej edycji zmagań w Miami nie straciła jeszcze seta, zmierzy się z Paolini.
Rozstawiona z "szóstką" Włoszka o polskich korzeniach bez większych problemów w 77 minut pokonała we wtorek Magdę Linette 6:3, 6:2. To było czwarte spotkanie tych zawodniczek i druga wygrana Paolini, która została pierwszą włoską półfinalistką prestiżowej imprezy w Miami.
Wcześniej tenisistki z Italii były sześciokrotnie w ćwierćfinale, ale nie potrafiły zrobić kolejnego kroku.
W środę w ćwierćfinale wystąpi wiceliderka listy WTA Iga Świątek, która zmierzy się z 19-latką z Filipin Alexandrą Ealą. Ich mecz powinien rozpocząć się o godzinie 18.00 czasu polskiego. W sesji wieczornej natomiast o półfinał powalczą rozstawiona z numerem czwartym Amerykanka Jessica Pegula i Brytyjka Emma Raducanu.