Więcej

Znakomity pierwszy set i nieco gorszy drugi. Świątek awansowała do trzeciej rundy w Miami

Świątek zagra w trzeciej rundzie w Miami
Świątek zagra w trzeciej rundzie w MiamiCLIVE BRUNSKILL / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP / Profimedia
Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy turnieju WTA 1000 w Miami. Polka pokonała 6:2; 7:5 Caroline Garcię w godzinę i 35 minut. Pierwsza partia była znakomita w wykonaniu wiceliderki rankingu WTA, a w drugiej było już zdecydowanie trudniej, Iga broniła piłki setowej, ale na szczęście wygrała w dwóch partiach.

Iga Świątek i Caroline Garcia grały ze sobą niecałe dwa tygodnie temu w Indian Wells i wtedy Polka wygrała 6:2; 6:0. Łącznie do tej pory mierzyły się ze sobą sześciokrotnie i pięć razy górą była wiceliderka rankingu WTA. 

Pierwszy set zdecydowanie dla Igi Świątek

Mecz rozpoczął się idealnie dla Świątek, która wygrała pierwsze dziesięć punktów, co dało dwa przełamania, a za moment Iga prowadziła już 4:0 w zaledwie 17 minut. Wszystko do tego momentu szło po myśli Polki, która w trakcie czterech gemów straciła tylko dwa punkty. 

Ostatecznie więcej przełamań nie było, Francuzka zdołała wygrać dwa gemy przy swoim serwisie w pierwszej partii i po 29 minutach gry Świątek wygrała 6:2, kończąc seta asem serwisowym. 

Polka broniła piłki setowej, ale ostatecznie wygrała w dwóch partiach

Druga odsłona rozpoczęła się od bardzo długiego gema, który ostatecznie zakończył się na korzyść Polki, która przełamała i wydawało się, że pójdzie za ciosem. Niestety wtedy nastąpiło małe załamanie w grze Świątek, która straciła trzy gemy z rzędu, została dwa razy przełamana i przegrywała 1:3. 

Na szczęście Iga wróciła na swój poziom. Najpierw przełamała na 2:3, a następnie utrzymała podanie, posyłając kolejnego asa w meczu i było 3:3. W tym momencie drugi set trwał już dłużej niż cały pierwszy. 

Garcia obroniła podanie w siódmym gemie, ale na Idze nie zrobiło to większego wrażenia, bo sama nie straciła nawet punktu przy swoim serwisie, kończąc gema znakomitym minięciem z bekhendu. 

Świątek grała bardzo dobrze przy podaniu rywalki, licząc na przełamanie w końcowej fazie seta, ale mimo doprowadzenia do równowagi, ta sztuka się nie udała i sama Iga musiała bronić się przed przegraniem seta. Francuzka zdołała nawet wywalczyć piłkę setową, ale ostatecznie doprowadziła do stanu 5:5 po błędzie Garcii przy siatce. 

Jedenasty gem zaczął się świetnie dla Caroline, która miała już 40-0, ale wtedy popełniła podwójny błąd serwisowy, a idealne uderzenie Polki w linie dało jej break pointa, którego wykorzystała po dobrym bekhendzie i piątym wygranym punkcie z rzędu. 

Iga posłała asa na 40-0 i wywalczyła trzy piłki meczowe. Wykorzystała już pierwszą okazję po błędzie rywalki, co dało jej triumf. Był to 25. raz kiedy Świątek wygrała mecz otwarcia w zawodach rangi WTA 1000. 

Wynik meczu: 

Iga Świątek (2) – Caroline Garcia 6:2; 7:5. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen