Iga Świątek i Caroline Garcia grały ze sobą niecałe dwa tygodnie temu w Indian Wells i wtedy Polka wygrała 6:2; 6:0. Łącznie do tej pory mierzyły się ze sobą sześciokrotnie i pięć razy górą była wiceliderka rankingu WTA.
Pierwszy set zdecydowanie dla Igi Świątek
Mecz rozpoczął się idealnie dla Świątek, która wygrała pierwsze dziesięć punktów, co dało dwa przełamania, a za moment Iga prowadziła już 4:0 w zaledwie 17 minut. Wszystko do tego momentu szło po myśli Polki, która w trakcie czterech gemów straciła tylko dwa punkty.
Ostatecznie więcej przełamań nie było, Francuzka zdołała wygrać dwa gemy przy swoim serwisie w pierwszej partii i po 29 minutach gry Świątek wygrała 6:2, kończąc seta asem serwisowym.
Polka broniła piłki setowej, ale ostatecznie wygrała w dwóch partiach
Druga odsłona rozpoczęła się od bardzo długiego gema, który ostatecznie zakończył się na korzyść Polki, która przełamała i wydawało się, że pójdzie za ciosem. Niestety wtedy nastąpiło małe załamanie w grze Świątek, która straciła trzy gemy z rzędu, została dwa razy przełamana i przegrywała 1:3.
Na szczęście Iga wróciła na swój poziom. Najpierw przełamała na 2:3, a następnie utrzymała podanie, posyłając kolejnego asa w meczu i było 3:3. W tym momencie drugi set trwał już dłużej niż cały pierwszy.
Garcia obroniła podanie w siódmym gemie, ale na Idze nie zrobiło to większego wrażenia, bo sama nie straciła nawet punktu przy swoim serwisie, kończąc gema znakomitym minięciem z bekhendu.
Świątek grała bardzo dobrze przy podaniu rywalki, licząc na przełamanie w końcowej fazie seta, ale mimo doprowadzenia do równowagi, ta sztuka się nie udała i sama Iga musiała bronić się przed przegraniem seta. Francuzka zdołała nawet wywalczyć piłkę setową, ale ostatecznie doprowadziła do stanu 5:5 po błędzie Garcii przy siatce.
Jedenasty gem zaczął się świetnie dla Caroline, która miała już 40-0, ale wtedy popełniła podwójny błąd serwisowy, a idealne uderzenie Polki w linie dało jej break pointa, którego wykorzystała po dobrym bekhendzie i piątym wygranym punkcie z rzędu.
Iga posłała asa na 40-0 i wywalczyła trzy piłki meczowe. Wykorzystała już pierwszą okazję po błędzie rywalki, co dało jej triumf. Był to 25. raz kiedy Świątek wygrała mecz otwarcia w zawodach rangi WTA 1000.
Wynik meczu:
Iga Świątek (2) – Caroline Garcia 6:2; 7:5.