"Wiele osób mówi mi, że mam szansę wrócić na pozycję nr 1, odkąd Jannik nie gra. Ta presja chyba trochę mnie zabiła" - ubolewał czterokrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych przed wyruszeniem na podbój Monte Carlo.
Sinner został zawieszony na trzy miesiące, do 4 maja, po zawarciu ugody ze Światową Agencją Antydopingową (WADA) po pozytywnym wyniku testu na obecność sterydów anabolicznych.
"Myślę, że jestem zbyt daleko za Jannikiem" - przyznał Alcaraz, mówiąc o możliwości powrotu na szczyt toru ATP podczas sezonu na kortach ziemnych, gdzie będzie musiał bronić 2000 punktów za zwycięstwo w Roland Garros 2024.
Hiszpan jest ponad 3500 punktów za Włochem.
"Więc mój stan umysłu w tej chwili jest taki, że nie powinienem myśleć - o rankingu - ale o grze" - dodał Hiszpan, zwolniony z pierwszej rundy w Monte-Carlo.
Wyeliminowany w swoim debiucie w 2022 roku i nieobecny w ostatnich dwóch edycjach, Alcaraz nie wygrał jeszcze meczu na glinie w turnieju Principality.
Swój udział w zawodach rozpocznie od pojedynku ze zwycięzcą meczu pierwszej rundy pomiędzy Argentyńczykiem Francisco Cerúndolo (23.) i włoskim weteranem Fabio Fogninim (99. w wieku 37 lat), zwycięzcą turnieju w 2019 roku.