Fręch, notowana na 25. miejscu w światowym rankingu, po raz trzeci zmierzy słnocię z 73. na liście WTA Ukrainką. Dwa wcześniejsze pojedynki wygrała, w tym tydzień temu w pierwszej rundzie turnieju WTA 500 w Waszyngtonie. Oba dotychczasowe mecze między nimi odbyły się na twardych kortach Ameryki Północnej i trudno o lepszy bilans, wciąż bez straconego przez łodziankę seta.
Od drugiej rundy turniej w Montrealu rozpocznie również rozstawiona z numerem drugim Iga Świątek. Jej pierwszą rywalką będzie kwalifikantka, Chinka Hanyu Guo. Do spotkania między Polkami mogłoby dojść w 4. rundzie, o ile Świątek i Fręch pokonają po dwie rywalki w drabince.
Na pierwszą przeciwniczkę czeka jeszcze Magda Linette (nr 25.). Będzie nią Ajla Tomljanović lub Anastasija Sevastova, które rozpoczną zmagania już po północy polskiego czasu.