Rozstawiona z numerem "2" Amerykanka Coco Gauff w półfinale turnieju WTA 1000 w Pekinie przegrała z grającą z "trójką" swoją rodaczką Amandą Anisimovą 1:6, 2:6. Pojedynek trwał równo godzinę.
Gauff w stolicy Chin broniła tytułu. Z kolei Anisimova kontynuuje znakomity sezon, w którym zdobyła tytuły wicemistrzowskie w Wimbledonie i US Open. Sobotnie zwycięstwo dało również 24-letniej Amerykance przewagę 2-1 w jej bilansie bezpośrednich pojedynków z Gauff.
Była to pierwsza porażka w Pekinie klasyfikowanej na trzecim miejscu w rankingu WTA Amerykanki od czasu przegranej z Igą Świątek w półfinale tego turnieju przed dwoma laty.
"Byłam podekscytowana, że zagram tutaj w moim pierwszym półfinale. Udało mi się naprawdę udanie zaprezentować. Wiedziałam, że muszę zagrać dobrze przeciwko Coco, jeśli chcę wygrać. Cieszę się, że wystąpię w finale" – powiedziała Anisimova.
"Za każdym razem, gdy wychodziłam na kort i wygrywałam mecz, powtarzałam, że uwielbiam tu grać, a wsparcie publiczności było niesamowite od pierwszego dnia, kiedy tu przyjechałam. Myślę, że to dało mi siłę, by przetrwać cały ten turniej. Mam nadzieję, że wszyscy będą mogli przyjść i wesprzeć mnie w finale" – dodała.
W drugim półfinale Amerykanka Jessica Pegula (5.) zmierzy się z Czeszką Lindą Noskovą (26.).
Iga świątek została wyeliminowana w 1/8 finału. Raszynianka przegrała z rozstawioną z nr 16 Emmą Navarro 4:6, 6:4, 0:6. Była to pierwsza wygrana 24-letniej Amerykanki z Polką w karierze.
Magdalena Fręch i Magda Linette odpadły, odpowiednio, w 1. i 2. rundzie.
Wynik półfinału:
Amandą Anisimova (USA, 3) - Coco Gauff (USA, 2) 6:1, 6:2.