Pierwszym sobotnim spotkaniem był debel, w którym Karol Drzewiecki i Jan Zieliński wygrali z triumfatorami tegorocznego wielkoszlemowego Wimbledonu Lloydem Glasspoolem i Julianem Cashem 3:6, 6:3, 7:6(6).
Po piątkowych singlowych pojedynkach goście prowadzili 2:0. Tomasz Berkieta (545. ATP) uległ 6:7(9), 4:6 Norriemu (34. ATP), a Pieczkowski (484. ATP) przegrał 4:6, 2:6 z Arthurem Ferym (227. ATP).
Brytyjczycy awansowali do 1. rundy kwalifikacji do finałowego turnieju z udziałem ośmiu zespołów, gospodarze pozostali w Grupie Światowej I.
Drużyny rywalizowały na twardym korcie Polsat Plus Areny Gdynia. W polskiej ekipie zabrakło najwyżej notowanych zawodników, kontuzjowanych Huberta Hurkacza i Kamila Majchrzaka (siedział z kolegami z kadry na ławce) oraz chorego Maksa Kaśnikowskiego.
Była to dziewiąta konfrontacja tych zespołów w Pucharze Davisa. Biało-czerwoni zwyciężyli tylko raz, a miało to miejsce w poprzedniej potyczce – 3:2 w sierpniu 2009 roku w Liverpoolu.