Maja Chwalińska i Linda Klimovicova są w świetnej formie. Obie polskie tenisistki w czwartek wygrały swoje mecze, co dało awans do ćwierćfinałów zawodów rangi WTA 125 odpowiednio w Rende i Samsun.
Chwalińska i Klimovicova zachwycają formą w ostatnich dniach i są już w ćwierćfinałach turniejów rangi WTA 125 w Rende i Samsun.
Klimovicova imponuje formą po przerwie
Jako pierwsza swoje spotkanie zakończyła Linda Klimovicova (188. WTA), która w drugiej rundzie zawodów WTA 125 w Samsun mierzyła się z Caroline Werner (269. WTA). Niemka była bezradna w starciu z reprezentantką Polski i przegrała gładko 3:6; 1:6 w godzinę i 10 minut.
Linda wróciła do rywalizacji po miesięcznej przerwie i w pierwszym meczu turnieju pokonała rozstawioną z "4" Włoszkę Lucrezię Stefanini (149. WTA) w jeszcze lepszym stylu 6:1; 6:2. Teraz jej przeciwniczką będzie Belgijka Sofia Costoulas (165. WTA). Do tej pory obie grały ze sobą raz i miało to miejsce w kwietniu tego roku w Calvi. Wtedy w Klimovicova przegrała w dwóch setach (2:6; 6:7).
Chwalińska potwierdza znakomitą dyspozycję z poprzednich turniejów
Maja Chwalińska natomiast po znakomitym występie w Montreux i dobrym w Lublanie potwierdza swoją świetną dyspozycję również podczas zawodów WTA 125 we włoskim Rende. Polka w pierwszym meczu tego turnieju pokonała 6:2; 6:4 Silvię Ambrosio (204. WTA).
W drugiej czekała na nią Darja Semenistaja (104. WTA). Łotyszka w nieco ponad rok już po raz czwarty mierzyła się z Polką. Do tej pory Maja miała na koncie dwa zwycięstwa. Chwalińska potwierdziła, że odpowiada jej styl, jaki prezentuje Łotyszka i po raz kolejny ograła ją bez większych problemów 6:0; 6:4.
Ich poprzedni mecz miał miejsce niecały miesiąc temu w Montreux, gdzie Polka wygrała 6:1; 6:2. Semenistaja była rozstawiona w turnieju z "2". Przeciwniczka Mai w ćwierćfinale zostanie wyłoniona dziś wieczorem. Będzie nią zwyciężczyni spotkania Oksana Selekhmeteva (125. WTA) – Teodora Kostovic (225. WTA).