W poprzednich dwóch pojedynkach tych zawodników zwycięzcą zostawał Alcaraz.
W decydującym secie niedzielnego starcia Hiszpan dwa razy przełamał podanie rywala. Australijczyk wyraźnie gorzej zniósł trudy turnieju. Srebrny medalista igrzysk olimpijskich z Paryża wykorzystał drugą piłkę meczową.
"Byłeś zbyt dobry. Zawsze nasze mecze to świetna zabawa" – tak de Minaur (ATP 8.) pogratulował sukcesu Alcarazowi.
Dla 21-letniego Hiszpana był to 17. tytuł w karierze.
"To był dla mnie szczególny tydzień w Rotterdamie. Nie jestem w pełnej dyspozycji, gdyż trapi mnie przeziębienie. Dziękuję publiczności, przy której czuję się, jakbym grał tu od lat" – skwitował Hiszpan.
Alcaraz, który w dorobku ma m.in. cztery tytuły wielkoszlemowe, w półfinale po raz czwarty w karierze wygrał z Hubertem Hurkaczem.
W finale debla turnieju w Rotterdamie Jan Zieliński i Belg Sander Gille przegrali z rozstawionymi z numerem trzecim Włochami Simonem Bolellim i Andreą Vavassorim 2:6, 6:4, 6-10.
Wynik finału:
Carlos Alcaraz – Alex de Minaur 6:4, 3:6, 6:2.