W niedzielę Sinner z powodzeniem zakończył rywalizację w Australian Open, pokonując w finale Alexandra Zvereva i tym samym broniąc zdobyty przed rokiem tytułu w Melbourne, a także wygrywając trzeciego Wielkiego Szlema w karierze.
Zmęczony serią siedmiu meczów, które doprowadziły go do tytułu, Sinner zupełnie zrozumiale zdecydował się odpuścić grę w Rotterdamie i tym samym straci 500 punktów w rankingu ATP, które zainkasował wygrywając turniej w zeszłym roku.
"Australian Open był długi i trudny dla Jannika. To wielkie rozczarowanie dla niego i dla nas, że jego wysiłki uniemożliwiły mu grę w Rotterdamie" - ubolewał dyrektor turnieju Richard Krajicek, zwycięzca Wimbledonu w 1996 roku.
Bułgar Grigor Dimitrov, który wycofał się w drugim secie meczu pierwszej rundy Australian Open z powodu kontuzji, również wycofał się z turnieju w Holandii.
W związku z wycofaniem się Jannika Sinnera, trzeci w rankingu Carlos Alcaraz będzie najwyżej rozstawiony w Rotterdamie, a w turnieju wezmą też udział chociażby Daniił Miedwiediew, Alex De Minaur czy Andriej Rublow.