Alcaraz - Sinner 7:6, 6:1
Sinner przed finałem w Rzymie, uwzględniając pokazowy turniej Six Kings Slam w Arabii Saudyjskiej, miał w dorobku 29. zwycięstw z rzędu. Ostatni raz przegrał 2 października 2024 roku, gdy Alcaraz pokonał go w finale China Open w Pekinie. Włoski tenisista w ciągu dwóch ostatnich sezonów wygrał trzy turnieje wielkoszlemowe - US Open i dwukrotnie Australian Open.
Początkowo niedzielny mecz miał wyrównany poziom. Jednak już w połowie pierwszego seta przewagę uzyskał Alcaraz, Hiszpan doprowadził bowiem do tie breaka i zwyciężył 7-5.
W drugiej partii miał już przytłaczającą przewagę, doprowadził do stanu 5:0. Włoch zdobył honorowego gema na 1:5, ale w końcówce przy swoim serwisie, Alacaraz bez problemów zakończył pojedynek, który trwał 1 godzinę i 43 minuty. 22-letni Alcaraz miał cztery asy, nie był ani razu przełamany. Sinner miał tylko jednego asa.
Alcaraz wygrał po raz 19. w karierze, trzeci w tym sezonie. W dorobku ma teraz siedem zwycięstw w turniejach ATP Masters 1000.
33-letni Sinner poniósł szóstą porażkę w swoim 25. finale na poziomie ATP Tour.
Alcaraz w lutym wygrał halowy turniej w Rotterdamie, a miesiąc temu Masters w Monte Carlo. Następnie doznał kontuzji w finale w Barcelonie i musiał opuścić największe krajowe zawody w Madrycie.
Jednak stosunkowo szybko wyleczył uraz i dokonał niesamowitego powrotu. Podczas całego turnieju stracił jednego seta w 1/8 finału z Karenem Khachanovem i poradził sobie w trudnych pojedynkach z Jackiem Draperem, Lorenzo Musettim, a także Sinnerem.
Dla Włocha, który rozgrywał swój pierwszy turniej po trzymiesięcznej przerwie, krajowy tysiąc zakończył się rozczarowaniem. W finale nie był w stanie powtórzyć świetnego występu, jaki dał w ćwierćfinale przeciwko Casperowi Ruudowi lub w dwóch ostatnich setach w półfinale przeciwko Tommy'emu Paulowi.