35-letni Francuz Adrian Mannarino pokonał 7:6(6), 2:6, 6:3 21-letniego Jacka Drapera w pojedynku finałowym, który trwał 2 godziny i 17 minut.
Mecz rozpoczął się od dwóch wzajemnych przełamań. Draper stracił swojego gema pierwszy, a następnie wykorzystał przełamanie Francuza. Od tego momentu żaden nie dał już drugiemu szans na przełamanie. W pierwszym secie doszło do tie breaka i dopiero w 13. punkcie Brytyjczyk zaliczył mini breaka przy swoim podaniu. Niewymuszony błąd forhendowy Drapera dał seta Francuzowi.
Drugi set nie potoczył się jednak po myśli Mannarino, wręcz przeciwnie. Gdy Draper nadal wygrywał swoje gemy serwisowe bez straty punktu, Mannarino postawił się w trudnej sytuacji, poddając swój serwis natychmiast, a następnie przy stanie 1:3. Mannarino był bezsilny już do końca seta, zdobywając tylko trzy punkty po powrocie i seta musiał pożegnać.
W decydującej trzeciej odsłonie sytuacja się odwróciła. Draper stracił pierwszy punkt przy swoim podaniu, choć dopiero w szóstym gemie (2:4). Brytyjczyk rozsypał się wtedy, pozwalając Francuzowi znaleźć się w idealnej sytuacji przed wejściem w decydujący moment meczu.
Draper został zmuszony do szukania punktów, aby powrócić do równej gry, ale gra na większym ryzyku dawała tylep unktów, co błędów. Brytyjczyk w walce o życie miał dwa break pointy przy stanie 40:15 w dziewiątym gemie, ale nie zdołał ich wykorzystać. Duży błąd bekhendu, a następnie długi forhend po linii pozwolił Mannarino na zdobycie trzeciego tytułu w tym sezonie, po Newport i Astanie.