Taylor Fritz (4. ATP) ze Stanów Zjednoczonych w niedzielę został najwyżej notowanym zawodnikiem, który odpadł z Shanghai Masters. Przegrał z Giovannim Mpetshi Perricardem (37. ATP) 4:6, 5:7. Dla Francuza to największy sukces w meczach z topowymi tenisistami.
W upalne i wilgotne popołudnie, czwarty tenisista świata sprawiał wrażenie ospałego i miał trudności z wejściem w rytm gry, wyraźnie podenerwowany po tym, jak Mpetshi Perricard był bliski przełamania go dwukrotnie w piątym gemie.
To zapoczątkowało serię znakomitych zagrań, podczas której Francuz w jaskrawo pomarańczowym stroju posłał trzy asy, wygrywając szóstego gema, a następnie przełamał w siódmym.
W drugiej, bardzo wyrównanej partii, decydujący moment nastąpił w jedenastym gemie, gdy podwójny błąd serwisowy Fritza dał przewagę Mpetshi Perricardowi, którą ten szybko wykorzystał efektownym bekhendem.
Kończąc mecz dwoma asami, 22-letni specjalista od mocnego serwisu przyznał, że wiele się nauczył podczas tego spotkania. "Jestem naprawdę szczęśliwy, że udało mi się wygrać" - powiedział, wciąż łapiąc oddech.
Duńczyk Holger Rune, zajmujący 11. miejsce w światowym rankingu, pokonał Francuza Ugo Humberta 6-4, 6-4 i to on będzie kolejnym rywalem Francuza.