Pojedynek trwał dwie godziny i 25 minut.
Było to ich dziewiąte bezpośrednie spotkanie. Serb dotąd miał bilans meczów 5-3. Od czasu ich finału olimpijskiego w Paryżu, który wygrał Djoković, spotkali się później tylko raz. W ćwierćfinale Australian Open lepszy okazał się "Nole".
Hiszpan zwycięstwo zawdzięcza w dużej mierze doskonałemu serwisowi. Kluczowym momentem meczu był drugi set zakończony tie-breakiem, który wygrał Alcaraz. Serb, triumfator 24. turniejów wielkoszlemowych, nie wytrzymywał długich wymian. W trzeciej partii wykazywał już oznaki rezygnacji z rywalizacji.
38-latek z Bałkanów dotarł do półfinału wszystkich czterech turniejów Wielkiego Szlema w tym sezonie, ale za każdym razem odpadał w tej rundzie.
"Nie sądzę, żeby to był mój najlepszy mecz w tym turnieju. Ale po prostu utrzymywałem dobry poziom od początku do ostatniego punktu" - prosto z kortu powiedział Hiszpan.
"Po raz drugi zagram w finale Wielkiego Szlema w Nowym Jorku. To dla mnie bardzo ważne. Chciałem, aby to był fizyczny mecz i taki rzeczywiście był" - dodał.
Alcaraz w finale US Open wystąpił w 2022 roku i wygrał turniej, pokonując Norwega Caspera Ruuda. Hiszpan powalczy o swój szósty tytuł Wielkiego Szlema i drugi na Flushing Meadows. Pokonał Sinnera na French Open w czerwcu i przegrał z nim w Wimbledonie w lipcu.
Sinner może zostać pierwszym tenisistą w Nowym Jorku, który obroni tytuł od czasu, gdy Szwajcar Roger Federer wygrał turniej na kortach twardych pięć lat z rzędu, od 2004 do 2008 roku.