Rozstawiony z numerem siódmym 38-letni Djokovic - sześciokrotny triumfator tej imprezy - od dwóch dni był najstarszym tenisistą w historii, który w jednym sezonie osiągnął co najmniej ćwierćfinał wszystkich czterech turniejów Wielkiego Szlema. Teraz to miano będzie należeć do niego w odniesieniu do półfinalistów, bo na tym etapie walczący o 25. tytuł w singlu Serb kończył przygodę w tegorocznych Australian Open, French Open i Wimbledonie.
Zawodnik z Belgradu z wyżej notowanym Amerykaninem od początku grał na swoich warunkach. W pierwszej partii zyskał przełamanie już w drugim gemie i później kontrolował przebieg wydarzeń na korcie. Podobnie było w drugim secie, choć tam moment dekoncentracji kosztował go stratę serwisu, ale błyskawicznie ponownie wyszedł na prowadzenie i wygrał 7:5.
W trzeciej odsłonie lepszy był Fritz, ale w czwartej ponownie jedno przełamanie przesądziło o zwycięstwo „Nole”, który trwający prawie trzy i pół godziny pojedynek zakończył przy trzeciej piłce meczowej.
Należący od dłuższego czasu do światowej czołówki Fritz wciąż nie znalazł sposobu na Djokovica. We wtorek przegrał z nim po raz 11.
Serb nie tylko zagra w rekordowym 14. półfinale US Open, ale i po raz 53. we wszystkich wielkoszlemowych turniejach łącznie. Takim osiągnięciem nie może się pochwalić żaden inny tenisista.
"Ciężko, ale uparcie zmierzałem do celu. To jeden z takich dni, kiedy trzeba było po prostu ciężko pracować. Starałem się przetrwać i się udało" - przyznał tuż po ostatniej piłce były lider światowego rankingu.
Odpadnięcie Fritza, ostatniego Amerykanina w stawce singlistów, oznacza, że gospodarze będą musieli co najmniej 23 lata poczekać na triumf swojego zawodnika. Ostatnim, który wygrał na Flushing Meadows, był w 2003 roku Andy Roddick.
"Właśnie to czyni wielkich graczy tymi największymi - zdobywają najważniejsze punkty" - podkreślił Fritz. I dodał: "Generalnie, lepiej serwował i popełniał znacznie mniej błędów".
O 11. finał w Nowym Jorku Djokovic powalczy z Alcarezem. Ma z nim pozytywny bilans oficjalnych meczów 5-3, w tym wygrał dwie ostatnie potyczki - w finale ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu i ćwierćfinale tegorocznej edycji Australian Open.