Miedwiediew zwyciężył 7-6(3), 6-1, 3-6, 6-3 w fascynującym spotkaniu, które zakończyło panowanie najwyżej rozstawionego Carlosa Alcaraza jako mistrza Flushing Meadows, a Rosjanin może rozegrać rewanż swojego triumfalnego finału z 2021 roku przeciwko Djokoviciowi.
Serb poluje na czwarty tytuł US Open, który pozwoliłby mu wyrównać rekord Margaret Court w 24 turniejach Wielkiego Szlema i zrewanżować się Miedwiediewowi.
"On (Djoković) jest zawsze lepszy niż w poprzednim meczu. Na przykład ja pokonałem go w finale US Open, on pokonał mnie w Bercy (Paris Masters) w świetnym meczu. Carlos pokonał go w Wimbledonie, on pokonał go w Cincinnati" - powiedział dziennikarzom Miedwiediew.
"Novak będzie swoją najlepszą wersją w niedzielę, a ja muszę być najlepszą wersją siebie, jeśli chcę spróbować go pokonać".
"Novak, kiedy przegrywa, nigdy nie jest taki sam... To po prostu inna mentalność... Muszę to wykorzystać, wiedząc, że będzie 10 razy lepszy niż tego dnia. A ja, jeśli chcę go pokonać, muszę być 10 razy lepszy niż tego dnia".
Miedwiediew powiedział jednak, że będzie trzymał się swojej przedmeczowej rutyny przed starciem z Djokoviciem.
"Będę robił wszystko tak samo. Chodzi tylko o przygotowanie mentalne, w którym... chcesz walczyć do końca, chcesz wygrać i tak powinieneś być w finale Wielkiego Szlema" - powiedział.
Miedwiediew powiedział, że wygrana z Alcarazem dodała mu pewności siebie, ale przyznał, że byłby "piekielnie rozczarowany", gdyby przegrał finał pomimo udanego występu w Nowym Jorku.
"Świadomość, że jestem w stanie zrobić to na dużej scenie za każdym razem, gdy robisz to po raz kolejny, dodaje pewności siebie" - dodał Miedwiediew.
"Wiesz, że możesz zrobić to ponownie. Chcesz zrobić to jeszcze raz. Chcesz to poczuć. A jednocześnie najważniejsze jest, aby to wykorzystać, ale zapomnieć o tym i przejść do następnego".