Światowy numer jeden potrzebował zaledwie godziny i 21 minut, aby pokonać Bublika.
Sinner przedłużył swoją passę zwycięstw do 25 meczów z rzędu w turniejach Wielkiego Szlema na twardych kortach.
Przy okazji zemścił się na Bubliku, jedynym zawodniku, obok Alcaraza, który pokonał go w tym roku.
"Jesteś tak dobry, że to szaleństwo", powiedział Kazach, gratulując mu przy siatce.
"Znamy się bardzo dobrze. Stoczyliśmy bardzo ciężkie bitwy, szczególnie w tym roku" - przyznał mu później Jannik. "Wcześniej miał bardzo ciężki mecz, a dziś nie mógł tak dobrze serwować" - dodał.
Alexander, który pokonał Włocha w czerwcu na trawie w Halle, był w świetnej formie przed meczem, nie tracąc ani jednego breaka w poprzednich trzech rundach.
Pochwały dla Musettiego
Sinner w poniedziałek przełamał podanie przeciwnika dziewięć razy i pozwolił mu tylko na jedną szansę na przełamanie w końcówce, której Kazach nie wykorzystał.
Brak równowagi w grze i na tablicy wyników sprawił, że nowojorska publiczność głośno świętowała punkty A. Bublika, który w wielu momentach błąkał się po korcie z uśmiechem niedowierzania.
Sinner w ćwierćfinale spotka się ze swoim rodakiem Musettim.
"To wspaniale. Lorenzo jest jednym z największych talentów, jakie mamy", chwalił go.
"Włoski tenis jest w świetnej formie, mamy wielu zawodników, wiele stylów" - powiedział. "To bardzo dobrze, że w półfinale znajdzie się Włoch" - podsumował.