Williams i Fernandez pokonały parę utworzoną przez Ukrainkę Lyudmylę Kichenok i Australijkę Ellen Perez, szóstą rozstawioną, 7-6 (7/4), 6-3, w Wielkim Szlemie w Nowym Jorku.
Tłum na drugim co do wielkości korcie na Flushing Meadows dopingował świetny występ Venus i Leyli Fernandez, które pokonały deficyt 5-2 w pierwszym secie i bez trudu triumfowały w drugiej partii.
"Nie wiem, czy miałyśmy jakiś plan. Starałyśmy się wszystko wypracować" - powiedziała Fernandez, która jest o 23 lata młodsza od Williams.
"To była świetna atmosfera, dużo zabawy. To był zaszczyt dzielić kort z Venus"- powiedziała wicemistrzyni US Open 2021, wyrażając swoją wdzięczność.
"Trzęsłam się zeszłej nocy, taka byłam szczęśliwa. Podczas rozgrzewki była bardzo miła, a kiedy zaczęłyśmy grać, wszystko po prostu płynęło"- powiedziała Fernandez.
To właśnie Kanadyjka wyszła z inicjatywą, by zaproponować jednej ze swoich największych idolek udział w turnieju.
"Nie mogłam w to uwierzyć. Była 22:00, a ja myślałam: "Nie jestem zbyt dobra w deblu"" - powiedziała Venus, która zdobyła 14 tytułów Wielkiego Szlema w deblu ze swoją siostrą Sereną.
"Miałam wtedy świetną partnerkę, a teraz mam kolejną" - dodała z uśmiechem.
W miniony poniedziałek Williams powróciła do rywalizacji singlowej na kortach Flushing Meadows po dwóch latach bez udziału w turnieju wielkoszlemowym.
Najstarsza siostra Williams zdołała wygrać seta z młodszą o 16 lat Czeszką Karoliną Muchovą, półfinalistką deblowego US Open, zanim została pokonana po dwóch godzinach gry, która przyciągnęła tłumy.
Kolejnymi przeciwniczkami Venus Williams i Fernández będą Japonka Eri Hozumi i Norweżka Ulrikke Eikeri.