Sabalenka (1. WTA) przegrywała z Pegulą (4. WTA), ale wróciła do gry i wygrała 4:6, 6:3, 6:4 w dwie godziny i siedem minut. Białorusinka będzie chciała zdobyć swój drugi tytuł w finale w sobotę przeciwko Naomi Osace lub Amandzie Anisimovej.
Zobacz szczegóły meczu Sabalenka - Pegula
Sabalenka potrzebowała zimnej krwi i nerwów ze stali, aby ponownie pokonać Pegulę. Amerykanka starała się od pierwszych chwil przejąć kontrolę nad meczem, a do tego miała cztery break pointy, aby wyrównać wynik w trzecim secie. Gdy udało się wykorzystać trzecią piłkę meczową, Białorusinka głośno wiwatowała.
"Nie wiem, jak to zrobiłam. Po prostu modliłam się i miałam nadzieję na najlepsze. Musiałam naprawdę ciężko pracować, aby odnieść to zwycięstwo" - przyznała Sabalenka.
Sprawdź drabinkę US Open kobiet
Wynik przedłużył passę Peguli, światowego numeru 4, w bezpośrednich spotkaniach z Sabalenką. Białorusinka wygrała teraz aż osiem z 10 meczów.
W pogoni za swoim pierwszym tytułem Wielkiego Szlema w tym roku, Sabalenka może również zostać pierwszą mistrzynią US Open z "hat-trickiem" od ponad 10 lat. Ostatnią była Serena Williams, która wygrała trzykrotnie w latach 2012-2014.
