Jeden mecz deblowy, a tyle wielkich nazwisk. W poniedziałek w Waszyngtonie spotkali się z jednej strony Chris Eubanks i Sebastian Korda, a z drugiej Frances Tiafoe i Hubert Hurkacz. Ich – pierwszy w takim składzie – pojedynek pierwszej rundy (1/8 finału) rozpoczął się o 19:45 naszego czasu i szybko zaczął zmierzać w kierunku nieprzyjemnym dla polskich kibiców.

Co prawda w pierwszym gemie Tiafoe i Hurkacz mieli dwa break pointy, ale żadnego nie udało się wykorzystać. Natomiast rywalom udało się już za pierwszym razem, w czwartym gemie. Powtórzyli to w ósmym, pieczętując seta wygranego 6:2.

Po mniej niż 25 minutach pierwszego seta, w drugim Polak z Amerykaninem wyrównali stan rywalizacji. Więcej było gry na równowagi i choć Korda z Eubanksem aż w trzech gemach byli o włos od przełamania rywali, to serwujące pary wygrywały wszystkie swoje gemy aż do tie-breaka. 

Ten w pierwszej fazie falował – każda para zaliczała po dwa punkty. Pierwsze mini przełamanie przyszło przy stanie 7-6 dla Hurkacza/Tiafoe, którzy następnie mieli aż trzy okazje na zamknięcie seta. Żadnej nie udało się wykorzystać i po wyjściu na 9-8 to Korda z Eubanksem mogli skończyć mecz. Ostatecznie jednak decydujący mini break padł łupem polsko-amerykańskiej (11-9) pary i w meczu było 1:1.

Kończący mecz super tie-break długo nie przynosił przełamania, dopiero punkt na 6-8 wymknął się Eubanksowi i Kordzie. Dzięki temu Hurkacz i Tiafoe mieli okazję na zamknięcie meczu stanem 10-7. Wykorzystali ją! Teraz, jako pierwsi w turnieju, czekają na rywali w ćwierćfinale Mubadala Citi DC Open. W nim spotkają się z wygraną parą pojedynku Glasspool/Heliovaara -Martin/Nys.