Alcaraz rozpocznie obronę tytułu na Wimbledonie meczem z Fabio Fogninim na korcie centralnym w poniedziałek.
22-letni Hiszpan chce zostać dopiero piątym tenisistą, który wygrał co najmniej trzy tytuły Wimbledonu z rzędu, po Björnie Borgu, Pete'u Samprasie, Rogerze Federerze i Novaku Djokoviciu.
Alcaraz, który pokonał Djokovica w dwóch ostatnich finałach na All England Club, wraca na Wimbledon z najlepszą w karierze serią 18 zwycięstw z rzędu.
Drugi tenisista świata zdaje sobie sprawę z historycznego znaczenia swojej walki o tytuł w ciągu najbliższych dwóch tygodni, ale nie chce, by rozpraszały go rozmowy o nieśmiertelności na Wimbledonie.
"Przyjeżdżam tutaj z myślą, że naprawdę chcę wygrać tytuł. Naprawdę chcę podnieść trofeum, nie myśląc o tym, ilu zawodników wygrało trzy Wimbledony z rzędu" – powiedział Alcaraz dziennikarzom w All England Club w sobotę.
"Myślę tylko o tym, że chcę być gotowy i przygotować się jak najlepiej. Oczywiście czuję teraz dużą pewność siebie. Ale myślę tylko o tym, by iść naprzód i rozpocząć turniej. Dwa tygodnie w Wielkim Szlemie mogą być naprawdę długie. Nie myślę o tym, do kogo mógłbym dołączyć, gdybym wygrał trzy Wimbledony z rzędu".
Alcaraz rozgrzewał się przed Wimbledonem, wygrywając po raz drugi turniej na kortach trawiastych w Queen's Club.
To zwycięstwo udowodniło, że pięciokrotny mistrz Wielkiego Szlema jest w formie na trawie po rewelacyjnej kampanii na kortach ziemnych.