Matteo Berrettini nie przeszedł pierwszej rundy Wimbledonu. Rzymski tenisista został wyeliminowany przez Kamila Majchrzaka po pięciu setach. Wynik na korzyść Polaka: 4-6, 6-2, 6-4, 5-7, 6-3.
Gorzkie słowa Włocha po meczu: "Nie mogłem znaleźć energii, fizycznie nie byłem dobrze przygotowany. Po Rzymie przeszedłem przez trudne tygodnie, miałem wiele gorszych momentów, kiedy musiałem zdecydować, czy spróbować, czy nie. Zasadniczo jestem zmęczony, zmęczony ciągłą pogonią za czymś. Dlatego muszę poświęcić kilka dni na przemyślenia, aby zdecydować, co zrobić z przyszłością, ponieważ przebywanie na korcie w takim stanie nie jest tym, czego chcę".
Tym razem nie chodzi o problemy fizyczne, ale o jego głowę, która nie obraca się we właściwą stronę: "Może to też zepsułem..." Matteo uśmiecha się gorzko. "To normalne, że po tym wszystkim, co przeszedłem przez te lata, czuję się zmęczony. Muszę poświęcić trochę czasu na refleksję i zrozumienie, co robić".