Więcej

Sinner uważa, że wyciągnął wnioski z porażki w Paryżu. "Alcaraz popycha mnie do przodu"

Jannik Sinner z trofeum zwycięzcy Wimbledonu.
Jannik Sinner z trofeum zwycięzcy Wimbledonu.Kirill Kudrjavcev / AFP / AFP / Profimedia
Jannik Sinner przeszedł do historii tenisa. W swoim debiutanckim finale na londyńskiej trawie pokonał w czterech setach Hiszpana Carlosa Alcaraza i został pierwszym Włochem w historii, który zdobył tytuł singlowy Wimbledonu.

"To dla mnie duże emocje, ponieważ w Paryżu poniosłem bardzo ciężką porażkę" - powiedział Sinner po finale. "Ale nie ma znaczenia, czy wygrywasz, czy przegrywasz, ważne jest, aby zrozumieć, co zrobiłeś źle i pracować nad tym. Dokładnie to zrobiliśmy i to jest jeden z powodów, dla których trzymam teraz to trofeum. Jestem po prostu wdzięczny, że jestem zdrowy i mam wokół siebie wspaniałych ludzi".

Po meczu, w którym roztrwonił trzy punkty meczowe przeciwko Alcarazowi w Paryżu i poległ po pięciogodzinnym maratonie, tym razem miał spokojniejsze nerwy i przerwał niepokonaną passę swojego przeciwnika w finałach Wielkiego Szlema, w których do niedzieli miał rekord 5-0. Co więcej, Włoch przerwał również passę pięciu porażek z rzędu przeciwko swojemu hiszpańskiemu rywalowi.

"Carlos znowu zagrałeś niesamowity turniej, ale przede wszystkim dziękuję ci za to, jakim jesteś graczem" - powiedział Sinner swojemu przeciwnikowi podczas ceremonii. "Bardzo trudno jest grać przeciwko tobie, ale mamy wyjątkowe relacje na korcie i poza nim. To rywalizacja, która popycha nas obu dalej".

Włoski tenisista posiada obecnie tytuły z Australian Open, US Open, Wimbledonu i Turnieju Mistrzów. W jego kolekcji brakuje tylko triumfu w Roland Garros. Opuszcza All England Club z komfortową przewagą 3,430 punktów nad Alcarazem na szczycie rankingu.

Sinner - Alcaraz 4:6, 6:4, 6:4, 6:4

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen