Więcej

Iga Świątek zagra o wyrównanie życiówki na Wimbledonie po pokonaniu Danielle Collins

Zaktualizowany
Iga Świątek zagra o wyrównanie życiówki na Wimbledonie po pokonaniu Danielle Collins
Iga Świątek zagra o wyrównanie życiówki na Wimbledonie po pokonaniu Danielle CollinsGlyn KIRK / AFP
Iga Świątek jest już pewna gry w 1/8 finału, gdzie jej rywalką będzie Clara Tauson. W sobotę Polka poradziła sobie bez żadnego problemu z Danielle Collins, która zdecydowanie nie miała najlepszego dnia na londyńskim korcie centralnym.

Choć to już 10. ich wspólny mecz, o świętowaniu jubileuszu nie było mowy. Danielle Collins (54. WTA) nie tylko ma przecież gorszy bilans i sporo do udowodnienia, ale też zwyczajnie nie lubi Polki, na mecze z którą zawsze jest szczególnie zmobilizowana.

Sprawdź szczegóły meczu Świątek – Collins

Collins od początku zbyt chimeryczna

Nigdy jeszcze nie spotkały się na trawie i początek nie wyglądał pewnie ze strony Amerykanki. Znana z solidnego serwisu Collins szybko znalazła się w sytuacji 0:40. Dopiero wtedy jej poziom wzrósł gwałtownie i choć pomogła sobie dwoma asami, to szkoda niewykorzystanej szansy Polki, to mogło być szybkie przełamanie. Wyjątkowo agresywna przy returnie, 31-latka nie zdołała zagrozić przełamaniem, a jej bezkompromisowa gra przynosiła mieszane efekty, owocując przełamaniem dla Polki już w trzecim gemie

Gdy Polka zepsuła dwa forhendowe krosy, Collins miała pierwszy break point, jednak Świątek obroniła się na 3:1. Nierówna Amerykanka nazbyt łatwo oddała swojego trzeciego gema, serią czterech błędów dając prowadzenie 4:1 raszyniance. Ostatni mecz Igi pokazał, jak trudny to może być moment i ponownie Polka musiała bronić się przed przełamaniem. Oba break pointy zgasiła świetnym serwisem i dzięki błędom rywalki wyszła na 5:1. W ostatnim gemie decydującą bronią okazał się pierwszy serwis, który – ilekroć trafiała – był dla Amerykanki utrapieniem od początku meczu. Po równo 40 minutach było 6:2.

Iga poza zasięgiem już do końca

Amerykanka wróciła z równie niestabilną grą po przerwie toaletowej, gdy topspinem Polka wywalczyła szybko break pointa, a błąd podwójny rywalki dał przełamanie na otwarcie. Potwierdzenie nie było dla Polki wyzwaniem i dopiero w trzecim gemie – po zgaszeniu kolejnych dwóch break pointów – Collins zdołała się obronić. 

Już znacznie solidniejsza przy podaniu broniła się skutecznie, notując nawet gema na sucho, ale i Polka pewnie kroczyła po kolejne gemy, nie oddając choćby punktu przy wyjściu na 5:3. Jej taktyka mocnego, szybkiego pierwszego podania nie miała żadnej odpowiedzi ze strony Collins i cała presja spadła znów na Amerykankę. Ta przegraną wymianą dała Idze Świątek dwie piłki meczowe przy 3:5, 15:40. Po co dwie, skoro fantastyczny kros zamknął mecz wynikiem 6:2, 6:3 po godzinie i 17 minutach!

Przypomnijmy, że do tej pory najlepszym wynikiem Polki w Londynie był ćwierćfinał z 2023 roku. Jest okazja ten wynik powtórzyć – przeszkodą na drodze do ćwierćfinału będzie w poniedziałek Clara Tauson (22. WTA). Do tej pory Świątek z Tauson grała dwukrotnie (przy czym raz w Billie Jean King Cup), wygrywając oba spotkania. Ale Dunka właśnie zebrała skalp z Jeleny Rybakiny, dlatego pojedynek zapowiada się ekscytująco!

Statystyki meczu Świątek - Collins
Statystyki meczu Świątek - CollinsFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen