W trzeciej rundzie w Wuhanie Magdalena Fręch (53. WTA) po raz trzeci w karierze mierzyła się z Laurą Siegemund (57. WTA). Niemka wygrała oba wcześniejsze pojedynki, ale ostatni z nich miał miejsce ponad pięć lat temu.
Spotkanie rozpoczęło się ze sporym opóźnieniem, a tenisistki musiały zmagać się z upałem, który dawał się we znaki i utrudniał rywalizację.
Znakomity początek Fręch i powrót Siegemund ze stanu 1:4
Magdalena Fręch w czwartym gemie przełamała swoją rywalkę. Polka wywalczyła dwa break pointy i przy drugiej okazji zagrała przeciw nogom Niemki, co dało jej prowadzenie 3:1 po 21 minutach gry. W piątym przegrywała 0-30, ale od tego momentu rywalka zaczęła popełniać sporo błędów, Fręch zdobyła cztery punkty z rzędu i utrzymała przewagę przełamania, prowadząc 4:1.
Niestety siódmy gem przyniósł szansę na odrobienie straty dla Siegemund. Niemka wywalczyła jednego break pointa, którego wykorzystała i zbliżyła się do Polki na 3:4 oraz miała swoje podanie. Laura miała ogromne problemy przy podaniu, łącznie popełniła trzy podwójne błędy serwisowe, Fręch miała szansę na przełamanie, ale jej wolej powędrował w aut. Ostatecznie Siegemund utrzymała serwis, następnie wygrała dwa kolejne gemy i wyszła ze stanu 1:4 na 6:4, co dało jej triumf w pierwszej partii.
Niemka po zakończeniu pierwszego seta zniknęła z kortu na kilkanaście minut, a Polka pozostała i czekała na swoją przeciwniczkę.
Powtórka z pierwszej partii. Fręch wypuściła seta z rąk i odpada z turnieju
Początek drugiego seta miał identyczny przebieg, jak inauguracyjna partia. Obie tenisistki na początku wygrały swoje podania, a w czwartym gemie nastąpiło przełamanie. Fręch miała trzy break pointy i wykorzystała pierwszego po świetnym returnie, następnie obroniła podanie po trudnym gemie i prowadziła 4:1. Przez chwilę wydawało się, że tym razem będzie inaczej, bo Polka prowadziła 5:2, ale... ponownie nie domknęła seta. Niemka doszła do stanu 5:5, a o losach partii decydował tie-break.
Magdalena zaczęła go dobrze, bo prowadziła 1-0, jednak po fatalnym błędzie z forhendu przegrywała już 1-4 i dwa serwisy miała Siegemund. Za moment Niemka zdobyła już pięć piłek meczowych. Ostatecznie wykorzystała drugą i awansowała do ćwierćfinału. Spotkanie trwało dwie godziny i 39 minut.
Fręch broniła punktów w Wuhanie za zeszłoroczny ćwierćfinał i porażka w 3. rundzie sprawi, że wypadnie z TOP 60 rankingu WTA.
Wynik meczu:
Laura Siegemund – Magdalena Fręch 6:4; 7:6(2)