Spotkanie rozpoczęło się bardzo źle dla Polki, bo już w pierwszym gemie została przełamana przez rywalkę i musiała gonić wynik. Przy stanie 3:5 i swoim serwisie broniła piłki setowej, ale wyszła z tego obronną ręka, a za moment odrobiła stratę przełamania.
W jedenastym gemie ponownie Fręch straciła serwis i wydawało się, że cały wysiłek poszedł na marne, ale Karolina Muchova nie zdołała zamknąć partii i ostatecznie o jej losach decydował tie-break. Ten był popisem Polki, która wygrała go 7-1.
Drugi set rozpoczął się od straconego gema serwisowego przez Czeszkę, co mocno przybliżało Polkę do końcowego triumfu. Magdalena kontrolowała przebieg partii, a kiedy w piątym gemie ponownie przełamała przeciwniczkę, to ta poddała mecz.
Dla Fręch awans do trzeciej rundy turnieju w Wuhanie to bardzo dobra informacja, bo rok temu dotarła tam do ćwierćfinału i broni punktów w rankingu WTA. Jej kolejną przeciwniczką niespodziewanie będzie Laura Siegemund, która pokonała 6:7(4), 6:3, 6:3 faworyzowaną Rosjankę Mirrę Andrejewą.
Wynik meczu:
Magdalena Fręch – Karolina Muchova (12) 7:6(1); 4:1, krecz