Więcej

Trenerka Zagłębia Lubin w bojowym nastawieniu przed kolejnym meczem w LE. "Nie kalkulujemy"

Trenerka Zagłębia Lubin w bojowym nastawieniu przed kolejnym meczem w LE. "Nie kalkulujemy"
Trenerka Zagłębia Lubin w bojowym nastawieniu przed kolejnym meczem w LE. "Nie kalkulujemy"ČTK / imago sportfotodienst / Kazimierz Kozuch /400mm.pl
Piłkarki ręczne KGHM MKS Zagłębia Lubin meczem z HSG Blomberg-Lippe rozpoczną w sobotę rundę rewanżową w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Na półmetku mistrzynie Polski są drugie w gr. C. "Nie kalkulujemy, z każdym walczymy o wygraną” - powiedziała trenerka Bożena Karkut.

Zawodniczki Zagłębia na inaugurację fazy grupowej pokonały Motherson Mosonmagyarovari z Węgier (31:29), następnie na wyjeździe francuskie Dijon Handball (29:27) oraz przegrały w Niemczech po wyrównanej walce z HSG Blomberg-Lippe (26:27).

"Mogło być lepiej, bo mogłyśmy zremisować, a może nawet wygrać z Blombergiem, ale i tak jestem zadowolona. Mamy cztery punkty, drugie miejsce i duże szanse na awans do ćwierćfinału. Zwłaszcza że teraz mamy dwa mecze u siebie i powinno być teoretycznie łatwiej. Ale tylko teoretycznie, bo nastawiamy się, że na boisku nie będzie łatwiej” – skomentowała w rozmowie z PAP trenerka Zagłębia.

Liderem grupy C jest Blomberg-Lippe z kompletem punktów. Na drugim biegunie jest zespół z Węgier, który doznał trzech porażek i ma już tylko iluzoryczne szanse na zajęcie jednego z dwóch pierwszych miejsc, co da awans do ćwierćfinału.

"Nie kalkuluję i nie liczę, ile jeszcze punktów, albo jak wysoka wygrana i z którym z zespołów zapewni nam awans, bo to nie w moim stylu. Chcemy wygrać wszystkie pozostałe trzy mecze i jeżeli tak się stanie, na pewno będziemy miały awans. Kalkulują ci, co przegrywają, bo nie mają innego wyjścia. Ja wierzę w swoje dziewczyny, bo wiem, jaki potencjał ma ten zespół” – podkreśliła Karkut.

Opiekunka mistrzyń Polski przyznała, że w rundzie rewanżowej z jednej strony powinno być łatwiej, bo już lepiej się zna rywalki, ale z drugiej - one też już poznały mocne strony Zagłębia.

"Z Blomberg-Lippe zagrałyśmy niezły mecz, ale w rewanżu liczę na jeszcze lepszą postawę w defensywie. Wiemy już na co zwrócić większą uwagę. Liczę też na poprawę gry w ataku pozycyjnym. W tym elemencie możemy, a nawet musimy wycisnąć więcej. Już z Niemiec mogłyśmy wrócić z punktami, ale się nie udało. Wierzę, że w sobotę odrobimy straty” – dodała Karkut.

Po meczu z Niemkami lubinianki czeka wyjazd na Węgry, a na koniec spotkanie we własnej hali z Dijon. Do tego dojdą dwa pojedynki w ekstraklasie ze Startem Elbląg i Urbis Gniezno, a za mistrzyniami Polski już starcia z Młyny Stoisław Koszalin oraz FunFlor Lublin. Wszystko w lutym.

"Żyjemy rytmem: mecz, podróż, mecz, podróż i ewentualnie jakiś krótki odpoczynek. Musimy dobrze rozkładać siły, ale też tak to wszystko planować, aby mieć chociaż krótki odpoczynek od siebie. Nie narzekamy jednak, bo gra w pucharach to fantastyczna przygoda, ale też inwestycja w siebie. Chcemy grać jak najdłużej, nawet do samego finału” – podsumowała Karkut.

Początek meczu Zagłębie – Blomberg w sobotę o godz. 18.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen