Mahut jest wybitnym deblistą, ale do historii przeszedł jego singlowy pojedynek z Johnem Isnerem w 2010 roku w 1. rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Rozbity na trzy dni mecz trwał 11 godzin i pięć minut i zakończył się zwycięstwem Amerykanina 70:68 w piątym secie.
"To było szalone doświadczenie. Nauczyło mnie wiele jako zawodnika i jako człowieka" – powiedział we wtorek Mahut, wspominając tamto spotkanie.
W deblu Mahut w parze z rodakiem Pierre-Huguesem Herbertem wygrali pięć imprez wielkoszlemowych, triumfując we wszystkich czterech turniejach. Z turniejem w Paryżu pożegnał się przegrywając u boku Bułgara Grigora Dimitrowa w trzech setach z Monakijczykiem Hugo Nysem i Francuzem Edouardem Rogerem-Vasselinem.
