Więcej

Urban: Niełatwo się wyróżnić w takim spotkaniu, kiedy gra jest rwana

Urban: Niełatwo się wyróżnić w takim spotkaniu, kiedy gra jest rwana
Urban: Niełatwo się wyróżnić w takim spotkaniu, kiedy gra jest rwanaPhoto by FOTO OLIMPIK / NurPhoto / NurPhoto via AFP

Polscy piłkarze pokonali w towarzyskim meczu Nową Zelandię 1:0 na Superauto.pl Stadionie Śląskim w Chorzowie. - Niełatwo się wyróżnić w takim spotkaniu, kiedy gra jest rwana – ocenił selekcjoner Jan Urban.

"Na pewno jedni zaprezentowali się lepiej, drudzy troszkę gorzej. Ja bardziej patrzyłem na spotkanie pod względem płynności gry. Mimo tego, że z obu stron było dużo strzałów, to gra była mocno szarpana. Wiedziałem, że przy tylu zmianach tak może być" – przyznał Urban, który w czwartkowy wieczór dał pograć piłkarzom mającym mniej „minut” w kadrze.

Jego zdaniem biało-czerwoni dobrze zaczęli obie połowy spotkania.

"Ale były też momenty, kiedy prezentowaliśmy się słabiej. Podobała mi się postawa na przykład Michała Skórasia, który pokazał dyspozycję, jaką prezentuje w klubie" – stwierdził.

W czwartek zadebiutowali w seniorskiej kadrze Jan Zieliński i Arkadiusz Pyrka.

"Dobrze się zaprezentowali. To jest wielkie przeżycie dla piłkarza, każdy o tym marzy. Jestem zadowolony z ich debiutu, na pewno pozostanie w ich pamięci na długo. Zaczęli swoją przygodę z kadrą od wygranego meczu, to też jest ważne. Długo będą go wspominali" – stwierdził.

Zaznaczył, że między zgrupowaniami analizuje cały dyspozycję, w jakiej znajdują się zawodnicy.

"To wszystko decyduje o powołaniach, a nie tylko i wyłącznie bazujemy na meczu" – powiedział.

Przyznał, że ożywienie w grę drużyny wniósł rezerwowy Paweł Wszołek.

"Podobnie zrobił Karol Świderski. Moja ocena jest dziś o wiele trudniejsza, bo mecz się nie układał. Niełatwo się wyróżnić w taki spotkaniu, kiedy gra jest rwana, szarpana. Jedni znoszą lepiej, drudzy – gorzej" – dodał.

Podkreślił, że w ocenie piłkarzy jest chyba bardziej surowy od dziennikarzy.

"Wiem, ile trzeba mieć, aby grać w reprezentacji na dobrym poziomie. Wydaje mi się, że nie ma tak wielkiej rywalizacji. Tego mi ogólnie brakuje w naszej kadrze, żebym ja miał większy problem z tym, kogo powołać. Moim zdaniem ostatnio za łatwo można się dostać do reprezentacji" – powiedział.

Poinformował, że Przemysław Frankowski z powodu urazu, jakiego się nabawił w czwartkowym meczu nie będzie mógł zagrać w niedzielnym spotkaniu eliminacji MŚ z Litwą w Kownie.

Zaznaczył, że murawa była bardzo miękka po opadach deszczu.

W pierwszej połowie spotkania z Nową Zelandią bronił Bartłomiej Drągowski, po przerwie – Kamil Grabara.

"W tej kwestii nie wyjaśniło mi się zbyt wiele. Nie mieli nie wiadomo ile pracy. W niektórych momentach, jeśli chodzi o rozpoczęcie gry, mogli to zrobić być może trochę lepiej. Ale ze względu na murawę nie było im łatwo" – podsumował.

Trener Nowej Zelandii Darren Bazeley wyjaśnił, że po zakwalifikowaniu się do finałów MŚ chce grać z dobrymi zespołami, jak Polska czy (wkrótce) Norwegia.

"Uczymy się, staramy się być coraz lepsi, tworzymy okazje. Kolejnym krokiem będzie wygranie meczu. Mamy dobry, młody zespół. Dziś jeden z graczy zadebiutował. W wielu elementach zagraliśmy dziś dobrze. Pracowaliśmy nad lepszym wykończeniem akcji. Momentami mecz był wyrównany, nie było to jednostronne widowisko. Stworzyliśmy problemy Polakom. Gospodarze mieli lepsze okazje, a kiedy zdobyli gola – „docisnęli” nas i grało się nam trudno" – ocenił.

Podkreślił, że jego drużyna ma jakość i stać ją na więcej.

"Wielu nas nie docenia, myślę, że jesteśmy lepsi niż wskazuje na to nasze miejsce w rankingu" – stwierdził.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen